A zdrówko dziękuję już prawie wszystko wróciło do normy - tfu tfu .
Ja to już jak rozmawiam ze znajomymi to stwierdzamy że ktoś chyba jakąś klątwę na nas rzucił, a szczególnie na mnie - mój chłop przerażony że kobita mu się sypie hahahahahaha
To co teraz złapaliśmy to jakiś horror, miewaliśmy jelitówki bo Oskar zawsze to z przedszkola przywlókł - ale trwało góra 2 dni - a teraz każdego z nas wymęczyło 5-6 dni
Ale już za nami, idą święta trzeba nadrabiać zaległości
Kobiety teraz były targi rolno-leśne, a Wam chodzi chyba o dom i ogród to one będą tydzień po świętach czyli coś ok 10
Pozdrawiam a krokusy bombastic-fantastic (Nie pamiętam czy już je chwaliłam)