Olu - bardzo dziękuję za miłe słowa.... cieszę się, że ci sie podoba, choć niektórzy nie lubią takich "sztucznych" koron drzew.
Jaguś - no widzisz.... jak coś człowieka kusi

... to musi... inaczej się udusi



Chodziło za mną, chodziło... nagłowiliśmy się nad pomysłem... i nareszcie jest. Baaardzo się cieszę. Bardzo
Magdziu - ta pierwsza inspirka...ech bossska! Mam nadzieje na taki efekt, ale jeszcze dwa, trzy lata trzeba poczekać, bo łysawo miejscami na linkach.
Marzenko - tak, buki są plastyczne, ale grubszych gałęzi bałam się zbyt mocno odginać. Za jakiś czas znów bardziej je odegnę. Choć nawet i takie jak są obecnie podobają mi się

Cieszę się z mobilizacji

połechtałaś ego - wiesz co ogrodowe tygryski lubią najbardziej

Agatko - owocowe na murze mają wspaniałe warunki. Szybko dojrzewają bo mają ciepło. I jak pięknie to jeszcze wygląda!!! I masz rację w 100% - to świetne rozwiązanie do małych ogrodów. Pełno tego typu "murów" w brytyjskich małych, miejskich ogrodach. Nie wiem czemu w Polsce tak rzadko je widać. Wiem że Karolina prowadziła tak jabłonki u siebie.
Jedna z większych gałęzi, która musiała zostać usunięta, bo tworzyła konkurencyjny czub... Po jednej nocy w wodzi już liście puszcza
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"