Naprawdę RÓŻE???
Finka kazała mi koniecznie szpalery z berberysów ponasadzać wiosną, żeby zwierzeta z lasu i owce nie właziły.
W moim małym miejskim ogródeczku róż nie przewiduję, ale w Polanicy JAK NAJBARDZIEJ!!!!
Tylko nie wiedziałam, że są takie, co dziko rosną…
Po powodzi tym (jarząbem) pobocze drogi obsadzono (miał leśnik w szkółce leśnej). Cudne i widzę, że pasują. Mam a jakże.
Piwonia tylko do Geometrii.
Zobacz na wszystkie róże dzikie - są cudowne.
Gabiś, to chętnie: mam ich do rozdania. Mam też tawuły. Agniecha się zarzeka, że wszystkiego nie weźmie.
Tam gdzie masz słońce i mokro dam Ci dereni alba.