....śnieg..???..chyba na Wielkanoc jak znam życie i złosliwośc losu.......a szkoda bo dych pieknych klimatycznych światełek, detali aż sie prosi troszke śniegu lub chociaż szadź i szron na roslinach tak jakto było u nas kilka dni temu... atu nic, szaro, buro za oknem...........i leje od rana
Gabisiu pieknie juz jest ale tez czekam na ciąg dalszy
Czy do was i do maluszka przyjdzie Mikołaj osobiście czy tylko podrzuci prezenty ? bo do mnie miał przyjsc osobiscie w wigilie, wszystko było tak zaplanowane ale moja mała wnusia miała ostatnio problemy z zasypianiem, jakieś koszmary ja meczyły i doszlismy do wniosku że bałaby sie może (ma 3,5 roku) więc Mikołaj tylko podrzuci prezenty na ganek przed dom.....i tyle.
To zalezy od regionu Polski - u nas w centralnej Polsce przychodzi 2 razy, raz 6 grudnia zostawia dzieciom i tylko dzieciom drobiazgi lub łakocie pod poduszką albo do bucika w przedpokoju a potem drugi raz z wielkim workirm przychodzi w wigilijny wieczór i wtedy ma juz takie konkretne prezenty i to nie tylko dla dzieci ale dla wszystkich. Wiem że w Małopolsce wigilijne prezenty przynosi Aniołek a na opolszczyźnie w Wigilie sa prezenty od Dzieciątka.....
Małgosiu, no ja właśnie zupełnie nie wiem jak rozgrywać tą sprawę z Mikołajem. Nas Mikołaj odwiedza 06.12. - zostawiamy mu na kominku ciastko i picie (to chyba amerykański zwyczaj) i sprawdzamy rano czy był, zjadł i zostawił prezenty.
Na wigilię to chyba u nas aniołek przynosi…
3,5 roku to taki właśnie czas koszmarów nocnych. Mój Mikołajek jak był niemowlakiem to spał dobrze, a w wieku 3 lat chyba właśnie się zaczęło i nawet do Zoo strach było iść, bo mu potem hihopotam do łóżka wchodził