Irenko ja przeszłam chorobę lekko najwyższa temp. jaką miałam to 38 stopni przez trzy dni.Moi domownicy się nie zarazili.
Zdrówka życzę i uważaj na siebie nie ryzykuj spotkań z córką jak ona źle przechodzi COVID .
O, to łagodnie, całe szczęście kochana. I mam nadzieję, że bez powikłań. Córka nadal ma gorączkę, juz ponad tydzień nie można zbić, jest wykończona i zestresowana, nie mam jak bezpośrednio pomóc, robię co mogę na odległość. Mnie chyba w takim razie tylko ciut przewiało, tak myślę. Buź.
Ja też przechorowałam z wysoką gorączką. Tak po tygodniu mi zaczęło przechodzić. Innych objawów nie miałam. A rodzina się nie zaraziła, albo przeszła bezobjawowo. Nie robiłam testów wredy, ale niedawno badałam poziom przeciwciał.