Aniu witam Cię serdecznie z Bydzi. Jam tu "nówka", "nierdzewka" więc poruszam się powoli.
Kocham większe połacie chociaż mój ogródek z tych "chusteczkowych", pewnie dlatego
Gratuluję ekstra formowanych zakupów

Odnosnie hortensji z własnych doświadczeń:
- możesz trzymać dalej w wodzie aż puszczą korzonki (ja dodawałam troszkę węgla drzewnego do wody, nawet ten węgiel w tabletkach z apteki, tylko nie całą ale cząstkę)
lub
- w ukorzeniacz i do doniczki na parapet (dodatkowo robię czapeczkę foliową)
lub
- w ciągu sezonu robię sobie odkład z gałązki która wiem, że będzie się pokładać, przysypuję ziemią i czekam do wiosny

Aniu te najdłuższe gałązki przytnij (moje są na 3-4 oczka) aby się badylek wysilał przede wszystkim na tworzeniu korzonków

Pozdrawiam serdecznie

Małgosiu dzięki za odwiedziny zaraz biegnę z rewizytą. Wklejam fotkę mojego zawstydzonego modrzewia. Codziennie pracując w garkuchni patrzę na bidulka . Chciałabym cosik wysokiego abym mogła każdego ranka spoglądać na zielony obraz ujęty w ramy okienne. Moze faktycznie buksikowa albo cisowa kulka szczepionka na pniu. Uśmiecham się ( nie wiem gdzie na tablecie są znaczki z uśmiechiętym buziolem ?????)