No tyle dobrze, że to nic poważnego O tak... jedna wielka przyjemność - czekolada, to mój największy "wróg" Potrafię zjeść całą tabliczkę... zerkając na następną Szczęście w nieszczęściu, że mi się to nigdzie nie odkłada, a mogłoby bo taka chudzinka ze mnie... kilka kilo więcej by się przydało

Na działce pewnie wszystko w porządku... ale zawsze warto tak na zapas wpaść na oględziny
Teraz tak w ogóle patrzę na Twój podpis i dostrzegłem adres blogu no i wchodzę - i wielkie oczy z wrażenia mi pozostały Twoja córka ma talent ale to było wiadome - po mamusi Ta ilustracja "Małej księżniczki"... każdy szczegół, detal coś pięknego...

Pozdrowienia także dla "małego" talentu

A dziękuję, i nie zaprzeczam moja dziewczynka ma dużą biegłość w rysowaniu, niesamowite jak potrafi raz dwa jakąś postać stworzyć i to jeszcze z różnych perspektyw... Mam nadzieję, że nie porzuci tej łatwości w kolejnych latach...

Polecisz mi jakąś nostalgiczną piosenkę, bardzo lubię muzykę a to co znam już mnie nuży...?
I jaką czekoladę tak zajadasz? U nas w domu króluje niemiecka z rodzynkami nasączonymi rumem i orzechami mmm.... duża tabliczka ; )

Hmm... nie wiem czy trafię w Twój gust Polecam http://www.youtube.com/watch?v=bqIxCtEveG8 http://www.youtube.com/watch?v=KRAMNWzfjcg lub http://www.youtube.com/watch?v=bMJkddvJ4L4

Ja uwielbiam Milkę mleczną i Nussbeisser z orzechami laskowymi Za rodzynkami nie przepadam ale na tą Twoją czekoladę byłbym wstanie się skusić

Jeszcze te polecam http://www.youtube.com/watch?v=9e9NSMY8QiQ i http://www.youtube.com/watch?v=HptBdEw2xgY (pewnie znane)


Ahh... już niedługo






To zdjęcie jest świetne, nie? W roli głównej - Sara, mały łobuzek

O właśnie, o coś takiego chodziło dziękuję : ) ta druga mi wpadła szczególnie w ucho, ale i pierwsza - męski głos dobry a trzecia wyjątkowo pasowała by mi do jazdy samochodem chłodnym, letnim porankiem na otwartej przestrzeni...Fajnie sobie to powyobrażać... wybiorę się w czerwcu na lawendowe pole na Mazury zdjęcia porobić, o!
; )

co człowiek to różne gusta muzyczne.Ja ze spokojnej muzyki to tylko richard marx a do jazdy samochodem to albo linkin park albo garu.a do sprzątania grechuta

A tak wogóle to po długiej nieobecności pozdrawiam cię sławciu serdecznie i melduję nadrobienie zaległości

Przetacznik napisał(a)

O właśnie, o coś takiego chodziło dziękuję : ) ta druga mi wpadła szczególnie w ucho, ale i pierwsza - męski głos dobry a trzecia wyjątkowo pasowała by mi do jazdy samochodem chłodnym, letnim porankiem na otwartej przestrzeni...Fajnie sobie to powyobrażać... wybiorę się w czerwcu na lawendowe pole na Mazury zdjęcia porobić, o!
; )

To fajnie, że Ci się coś spodobało Uwielbiam muzykę i nie wyobrażam sobie życia bez niej

Oj, takkk... musi to być wspaniały widok Skąd dowiedziałaś się o takim lawendowym polu, bo ja pierwsze słyszę Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem, to przy okazji jak byłem na Mazurach na pewno bym się tam zjawił

adom1206 napisał(a)

co człowiek to różne gusta muzyczne.Ja ze spokojnej muzyki to tylko richard marx a do jazdy samochodem to albo linkin park albo garu.a do sprzątania grechuta

O muzyce bym mógł gadać i gadać Ja na moje szczęście każdy gatunek muzyczny jakoś lubię Od Abby przez Rihanne po Zucchero A Grechutę też uwielbiam.. ale do sprzątania wolę coś bardziej energicznego Dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam