Lukas napisał(a)

Angli to Ci zazdroszcze, tam jest pięknie.
Powiedz jak to robisz, że na każdym zdjęciu jesteś tak uradowana?!

Tak, Anglia cudna, jeszcze nie obejrzałam na spokojnie zdjęć, ale jak zacznę, na nowo będzie uczta i oczywiście inspiracji moc wypad pod każdym względem rewelacyjny
każdy dzień, to radośc życia i chyba to mnie nakręca
pozdrawiam

Irenko - ja równiez ciesze sie że udało mi sie poznac cie osobiście. Jesteś pełna energii, świetną babką - taka sobie ciebie wyobrażałam i taka jesteś.

Małgosiu, ja też ciebie odbieram ciepło i energii tez ci nie brakuje fajnie pisać, jak człek jżz w realu się wyściskał

Buziaki ogromne Irenko

Gabisiu, z wami mi się lepiej podróżuje do miłego zobczenia, buziaki

irena_milek napisał(a)

chyba z mojego męża

Energiopijca z Ciebie

Melduję że jestem tu na bieżąco....... ale w Anglii to tyły mam okropne

Muszę tam zajrzeć za inspiracjami.. bo twoje co się podoba - to będzie i moje, że się podoba ...

Uśmiech zostawiam

Zazdroszczę że w Anglii nie mam komarów .. też tak chcę ... te bzykacze mnie do szewskiej pasji doprowadzają ...

Jula, dobrze, że nie krwiopijca, jak komary!

Ania, u mnie to już porażka z komarami! dziś mężuś pryska, specjalistycznym środkiem, w masce do tego, liczę, że jakoś uda się w końcu cos zrobić
do Anglii wrócę, tzn wklejac fotki będę, ostatni ogród będzie nasz, choć wszystko piękne

Irenko, zdjęcia ze spotkania w bukszpanowym bardzo energetyczne, miło się ogląda i aż żal, że się nie było...
Tyle się ostatnio dzieje na Ogrodowisku , a ja nigdzie nie jestem na bieżąco, ale staram się, staram... lecę oglądać zdjęcia angielskie i z różanego spotkania
Pozdrawiam.

świetnie się oglądało relację z Komorowa Twoimi oczami ... chyba wieczorem zrobię sobie powtórkę ...

Anglia ... jestem w połowie ...