Jestem załamana, mróz dzsiejszej nocy załatwil wszystko ...pogrom totalny, tulipany, czosnki, zurawki, piwonie, no wszystko co rosło, nie będzie sezonu, bo wszystko padło

Irenko, jak to? Ile tego mrozu bylo? Przeciez tulipany odporne... Moze sie podniosa... Moze je tylko przygniotlo...

Bociusiu, wszystko poszło, róże, jaśminowce, dlugo by wyliczać, mysłę, ze było wiecej, jak -5

Podniosa sie Irenus, nie martw sie...Bedzie dobrze...

Nie wiem, chyba zmienię ogrod, tylko drzewa i trawy, nie będdzie zmartwien i smutkow...

Irenko ale szok. Ale może nie będzie tak źle. Żurawkom nic nie będzie. A tulipany też uważam jak Bociek, że się podniosą. Może ich trzeba podlać wodą?

Irenko u mnie też trochę przymroziło ale nie jest aż tak drastycznie...mam nadzieję,że twoje kwiaty pozbierają się..pozdrawiam

irena_milek napisał(a)

Nie wiem, chyba zmienię ogrod, tylko drzewa i trawy, nie będdzie zmartwien i smutkow...

O matko u nas też był ale mniejszy może nie będzie tak źle trzymaj się.

irena_milek napisał(a)

Jestem załamana, mróz dzsiejszej nocy załatwil wszystko ...pogrom totalny, tulipany, czosnki, zurawki, piwonie, no wszystko co rosło, nie będzie sezonu, bo wszystko padło

Eeeee tam , cebulowe sie podniosą, bez obaw. Piwonie może dadzą radę, nie pamiętam aby w ktorekolwiek przynrozki padły. Nie mam natomiast doświadczeń z klonem... Kwiaty drzew pewnie zmarły, magnolie też... Ale reszta roślin powinna dać radę. Chyba nie było więcej niż -3 bo rano było już na plusie

Irenko moje cebulowe bez szwanku, Ciebie też nic nie powinno się wypdarzyć. Przerabiałam mrozy -10 z tulipanami i kwitły.

Magnolie liżnięte... Yellow river już nie zakwitnie...
Czekam czy od ciepła słońca klon podniesie listki.