Irenko ta trawa o którą się pytasz to wg mnie molinia variegata, mogę się jednak mylić....
Zachwyca mnie hakone!!! Chyba kupie u Marty. Ale w końcu musze zakończyć przedpłocie... Dotra w tym tygodniu berberysy to zrobię wreszcie porządek !
Jeśli tak, to fajnie...siebie również i już wiem, że lepiej wtykać króciutkie patyki, lepiej się przyjmują; te sadzonki, co już są dam na rabatę pod wiązem, znowu tam zmieniam, bo się nie sprawdziły nasadzenia, czyli zabieram cisy--łamie je nieustannie Dżaga, zabieram hosty...bo ślimaki tam zjadają, dam tylko bluszcz, jasnotę limki i na pniu rosną śliwy i kolkwicja od Bogdzi
a wiosną na nowo robię patyczki, bo do lasku mi potrzeba, chyba, ze nie wytrzymam i kupię od razu choć 20..
a jaka wielka Vanilia Fraise z 4 cm patyczka, ciekawe, czy będzie kwiat?
pozdrawiam
Agnieszko dziękuję
w sumie obecnie, to pod murem mam robótkę, na rabacie pod wiązem muszę zmienić i parę innych drobiazgów, ale się nie wyrabiam, bo ścina mnie spanie i po robocie...
zajawki widziałam, czekam na cały pokaz
róż czerwonych sporo, tawułki Arendsa, parę innych, generalnie lubię czerwień z zielenią, biel i fiolet, tego najwięcej u mnie, ale cóż wart ogród bez kolorów
co do werbeny; świeże sadzonki mają szersze liście i jasnozielone, ta starsza, co przezimowała ma wąskie i ciemnozielone
ale jest jeszcze werbena oszczepowata, o niej w ,,Twój ogrodnik" napisała Miłka Stępień; są trzy kolory biała, różowa i niebieska, więc może masz taką też?
zrobiłam fotki dla porównania
werbena siana 17 marca tego roku
tu widać, jak nierówno idą siewki, część już prawie kwitnie inne ledwo 10 cm, 20.....za to za nimi wszystkie patyki limki w liściach i z kwiatami, na takiej patelni!!!
a tutaj ta, co drugi rok, z niej zbierałam nasiona, przemroziłam w zamrażarce i w marcu sypnęłam...teraz już wiem, że maj lub początek czerwca lepiej to robić
Ewa, nie robisz rewolty po tylu widokach u Ani i Vivy?
dostałam od Dzidki mekonopis, myślałam, że mak i proszę..kwitnie, nasiona zakosiła Dżaga, więc siewki będą chyba wszędzie
nietypowy kolor, ale pasuje do tej bardzo ciemnej lawendy...sadzonki z moich krzaków robiłam, młodziutkie są
róża Camelot, tegoroczny nabytek, ładna, ciekawa jestem, jak dalej z nią będzie....intensywnie pachnie
i hallo Magnolia!
liriope od ciebie puszcza kwiatostan, ale numer
Ta moja jedna też z tych wielkich, nazwy gdzieś wcięło u mnie to normalka
powoli i inne ruszają, teraz podlane, idzie słoneczna pogoda, to może się nacieszę...
u mnie na razie miniaturki różowe...z dalii, ale po deszczu wylazły inne, ze ja tam sadziłam, cóż...od 17 marca minęło, mogłam zapomnieć