zbigniew_gazda napisał(a)

Dzięki Irenko za kolejna porcję kwiatową.

Zbysiu, dobrze, że nie ganisz, bo ja tak dużo zdjęć dajęale szybko się przewija i już, no nie?
i z serii sukces ogrodowy
limki patyczki w pakach kwiatowych, anabel patyczki kwitną, Vanilka olbrzymia urosła i kto wie, może zakwitnie


anabelka i obok patyki ubiegłoroczne, całe w pąkach

a tu pół sukcesu, no bo żyje mój przetacznik christa, ale dopiero rusza, ledwo czubek widać, jednak przenosiny odczuły
a tu skrzydlaci coś wyprawiają

i krwiste hortki, ratowane... 2 lata temu przemarzły i podniosły się, jak Feniks z popiołui te też

pozdrawiam

hanka_andrus napisał(a)

Macham z rańca! Trzymaj się! Buziaczki.

Trzymam się
jak dojrzałam do cięcia bukszpanów, to leje, ale mam wymówkę wczoraj, jako tako mi szło, ale i pogoda odpowiednia, ciepło, deszczyk i słońce, nie zmokłam

Haniu trenuj na rowerku
liliowce kwitną, ale jakoś i one i lilie tak na raty, czyżby za sucho, czy w nocy za zimno?

...ładne zdjęcia ..oj...ładne Irenko.. zapatrzyłam się...

Mala_Mi napisał(a)

Widzę, że Lankon też sie zachwycasz..

Ależ mnie zaskoczyłaś, która to, wiesz, ze ja sklerozę mam, musisz mi przypomnieć
te dzwonki fajne, jak kwitna, ale się tez pokłądają i nie wiem, czy znowu tu nie rozwalę...mam tu Flamentanz, dereń Kousa i Florida Rubrum, mięta variegata, orliki, margeritki, wilczomlecz, firletka biała i te dzwonki

wszystkie konwalniki mają kwiatki, chyba przenosiny wyszły na plus, w końcu coś ruszyło
baba siała mak i ..posiał się w hakone

baraga1904 napisał(a)

...ładne zdjęcia ..oj...ładne Irenko.. zapatrzyłam się...

Agnieszko dzięki takie podsumowanie półrocza ogrodowego, co sukces, co porażka, tak pół na pół wychodzi

te na murze róże lepiej sobie radzą, kwitną stale, czyżby sucho i lepiej im?

nie wiem, co za trawka, ale ładna, mam ich 6...od Finki chyba, to jeszcze się dopytam

nieogrodowy bluszcz stale żyje i zdobywa nowe tereny, za nim goni jasnota, przetrwał -29 stopni, mocarz

te też ratowane, z roku na rok, coraz lepsze, jedna biała a druga niebiesko-różowa

Kondzio napisał(a)

Ale piękne Lilie i liliowce

Dzięki, jeszcze większość dopiero w pąkach, czekam na pachnące
to samo z jeżówkami, jedna kwitnie reszta tuż..tuż...wczoraj siewki przenosiłam w docelowe miejsca

Ależ kolorowo u Ciebie Irenko, a ja już wieku tu nie byłem. Czytam o ciągłych zmianach, ale coraz ładniej się robi. Pozdrawiam.

Urszulla napisał(a)

nowe impresje a co będzie teraz?

Wywaliłam stąd 6 róż, dałam w inne miejsce, posadziłam z powrotem róże, prawie czarne i do tego 6 sztuk trawy vertigo, ale się z nią uszarpałam przy okazji ile tulipanów poniszczyłam, no nic, chyba na jesień znowu posadzę...w kolejnej stópce cedru znowu róże, przycięłam na maksa Madame Plantier, posadziłam Nostalgie i znowu trawy Vertigo, a ostatni cedr ma te trawy carez aurea elata, sztukm 6 i tam rosną tylko 2 róże Rahpsody Blue, na razie tyle, walczę z szałwią, ja ją usuwam, bo nie pasuje do mojej koncepcji a ona w dwójnasób z mini korzonka odrasta, chyba chemia pójdzie..
a ta ostróżka jakas 2 kolorowa, całusa daje jeżówce

MarekW napisał(a)

Ależ kolorowo u Ciebie Irenko, a ja już wieku tu nie byłem. Czytam o ciągłych zmianach, ale coraz ładniej się robi. Pozdrawiam.

A ja miałam okazję widzieć cię u Ani, na ostatnim spotkaniu, podziwiałam to, czego Ty dokonałeś, normalnie czad, jak urosło, jak zachowane linie, wszystko się Tobie udało
nie wyrabiam tylko z czasem, aby wszędzie się wpisać
..och my ogrodnicy, ciągle coś zobaczymy, ciągle nas gna, ale to dlatego że dążymy do perfekcji, jednym się udaje, drugim nie, ale warto zmieniać dzięki Marku
dla ciebie cudowny krwawnik od Weroniki, on biały, różowy, a na końcu taki fioletowy i potem znowu się zmienia, ot kameleon

Zmobilizowałaś mnie do uważnego zagospodarowania patyków z cięcia hortek w przyszłym roku ... Toż to cud ,że z takiego patykola wyszła taka śliczna roślinka

Pozdrowionka Irenko