Maragret.....Małgosiu...jak to miło słyszeć, ze i komuś się podoba, bo jak wiadomo, każdy swój ogród kocha

już na jesień porządkowałam, potem wiosną, teraz latem, bo widać jak rośliny reagują na suszę i jak się komponują, mam nadzieję, ze wiosnę przyszłego roku rozpocznę bez rewolucji

pozdrawiam

tu jeszcze coś będę dosadzać, ale nie mam pomysłu...póki co, całe łany złocienia Clary Curtis cieszą

i limki i inne
Eda,,,miło to słyszeć, dzięki
Wilczyco.....jak miło

też mi się lepiej podoba, brąz do mnie nie pasuje...poleciałam z wnętrzami, poleciałam z rozbiegu po ogrodzie w biel
Danusiu....w końcu odetechnęłam ciut od dzieci, mogę zainwestować w swoje hobby

jakiś styl każdy z nas wypracowuje, mimo że sadzimy te same rośliny i to jest fajne i dzięki temu ciekawe

u nas leje aż miło, raduję się, ze hej, bo już mi trawnik wysechł, trawki zaczęły marnieć i limki listki tracić, jest dobrze, dzięki
Haniu..grzmiało, lało, jest bosko, mokro, na to czekaliśmy

a w weekend ponoc znowu pogoda
Robert....dziękuję, ale to efekt wspólnych prac, ja wymyślam, mąż
robi, ale każde z nas coś od siebie daje
Ewo...oj patrzę i wącham i do roboty i tak na okrągło

dzięki

tu mam 20 bieżących skrzyń i to nie wszystko, naganiam się z podlewaniem, dlatego szukam nowych rozwiązań, inne rośliny, koniec z jednorocznymi; wczoraj do 5 donic przesadziłam szałwie, powinny przezimować i co rok na okrągło do zimy kwitnąć, szałwia omszona