Wlasnie obejrzalam wiadomosci, strasza tornadami, gradem, zawieruchami, ale gdzie dokladnie, nie wiem, niech spokojnie popada, ale zwieruch nie chce, zreszta zanim cokolwiek bedzie widac, po Soni od razu poznamy godzine przed, czy cos bedzie takiego ma nosa i stracha.
taki ten los ogrodnika, ciągłe zmiany w ogrodzie,
u siebie też planuję tylko czekam na ochłodzenie,
w sumie to nic nie mam przeciwko upałom, KOCHAM LATO !!!
a robota nie zając
A tutaj Twoim Vanilkom dałabym szansę, kiedy sadziłaś? W tym roku, długo nie byłam i ominęłam chyba sadzenie. Jeżeli tak to poczekaj jeszcze. One z roku na rok coraz mocniejsze są. Wprawdzie podczas ulewy potrafią leżeć, ale później się podnoszą. Moje sadzone jesienią chucherka takie - w tym roku też ciut się pokładają, ale z tyłu mam jedną od 3 lat i ta już ładnie w górze"głowę" trzyma....buziaki
Nadrabiam zaległości Ogród pani doktor do Ciebie nie pasuje Ładne roślinki ale bez koloru.Jak obetnie wiosną trawki to smutno. Kofam Twój busz i kolory
Nie wiem czy fajna, nie mam żadnych emocjizmiany to jedno, ale znikanie roślin to drugie, miałam łany werbeny, mam puste place, pole dla chwastów, miałam bez pachnący, mam korzenie
też lubię lato, będę leżeć i czytać sobie
Rok temu, kupiłam w Wojsławicach, były fajne, w tym roku ta burza część połamała, susza je kładzie, nie zawsze mam siłę lecieć i podlewać, ale nie chce mi się znowu ryć, jak padną, trudno, jak przeżyją to będą, wszystko mi jedno, i tak bajzel a nie ogród