Wcale sie nie dziwie że goście tak nawiedzają was i wasz ogród, mili, serdeczni z was gospodarze a ogród cudny...
Umnie sytuacja zażegnana, jako tako, podmokniete rzeczy wyrzucone, podłogi osuszone, nic wiecej nie pozostało jak tylko wietrzyc i suszyc ściany oraz to co namokło a musiało zostac ( regał, stara szafa na przetwory, szczapy drewna do kominka etc..)

U nas w tym roku nazwano tę ulewe: "ulewą stulecia" bo naprawde wiele ulic pozalewało i wiele piwnic. Teraz tez popaduje troche, ciesze sie z tego deszczu mimo wszystko bo ziemia sucha i deszcz porzebny. Mam nadzieje że u ciebie tez popadało. Pozdrawiam

Milka napisał(a)

Ależ tu pięknie

Irenko zauroczyło mnie to miejsce w twoim ogrodzie, a ławeczka cudo

ze ja tez na niej nie usiadlam
Limki sa piekne.

Masz pięknie wystrzyżone bukszpanytrawnik pustynny i tak się odrodzia wizyt rzeczywiście dużopozdr.

Na niewielu zdjeciach widac trawnik ale tam gdzie jest to ja zieleń widzę. Piękmą zieleń.

Na fotkach nie widać suszy, trawiszcza masz piękne
cudne widoki hortek i werbeny - tak piękne widoki to nie wiem co to z tym dołem ogrodowym było chyba te upały
goście mili fajne fotki porobili

pozdrawiam

Mira, jest, nawet tu przy ławce widać, że gdzie korzenie tam złoto, tam gdzie korzeni nie ma i podlewane rabaty, jest zielono, ale trudno, już się tym nie przejmuję.
Dół to pracochłonności dotyczył, zmian roślin-co nie wytrzymuje czy z innych powodów się nie sprawdza, do usunięcia. Nadal susza, nie pada, było 5 minut, nadal podlewanie, ale już mamy to dobrze rozwiązane, więc nie ma problemu. Temperatury niższe, dziś o 10 24, idzie żyć
pozdrawiam, na jesień będę ryć, albo raczej jak namoczy ziemię

Bogdzia napisał(a)

Na niewielu zdjeciach widac trawnik ale tam gdzie jest to ja zieleń widzę. Piękmą zieleń.

Bożenko, gdzie cień, gdzie przy okazji woda przy podlewaniu rabat, gdzie nie ma korzeni, w innych posucha, za rok się zazieleni, albo po deszczach, nadal nie mam.

Tu zobacz, jak sucho, tylko rośliny, trawy i hortensje, rodki i azalie pilnujemy
aaż ciekawy kontrast, żółtej trawy z zielenią
anafalis perłowy na razie jest, nic nie widać aby się powiększał

Urszulla napisał(a)

Masz pięknie wystrzyżone bukszpanytrawnik pustynny i tak się odrodzia wizyt rzeczywiście dużopozdr.

Nie wszystkie, tak samo cisy wokół 2 rabat nie ścięte, a wielkie urosły i jeden stożek został.
Trawnik zielony, gdzie bez korzeni, najgorzej w lasku. Trudno, odżyje, uodporniłam się, najwyżej gościom się nie spodoba
tu patrz jaki zielony, ale nie ma drzew, miłorzęby jeszcze za małe, aby osłabiały trawnik

a tu kilka, może około 10-12 i jak złoto



czeka mnie cięcie tych wielkoludów, to wycinek, jest ich więcej, ale jak tam wleź, jak tyle innych roślin, jak ciąć, aby nie naśmiecić i nie mieć kolejnej roboty jak to rozwiążę, wezmę się za cięcie
ta kulka na górze, po 2 latach prowadzenia taka wielka, dumam czy nie ściąć jej