rozajerycha napisał(a)

Już myślałam,że będzie prawdziwy,żywy kotek gonię zobaczyć ,a tu prawdziwy wiklinowy ))
Irenko dziękuję za foty i odwiedzuny,mocno sciskam i pozdrawiam.

Chcialabym zywego, ale po niedosypianiu z Misia, na razie taki, ale chyba mamy kotka u mnie wyladuje, dlatego nic nie biore. Buziam i powodzenia

Milka napisał(a)

Szkoda mi

Przecież nie musisz wszystkich ścinać....ale dzielić tez można

Zrobie tak, kilka utne do wazonu, inne podzielę, wilk syty i owca cala

hej hej ja przelotem dzis. Nadrabiam zaleglosci.

Rozchodnika jednego w wazonie rozmnozylam´. Calkiem przepadkowo. Mialam go w bukiecie slubnym. Wlozylam wszystkie kwiaty do wazonu i wyciagalam te, tore padaly. Rozchodnik zostal i w koncu puscil korzenie. Posadzilam go w ogrodzie i mam do dzis ale musze mu teraz miejsce zmienic, bo piwonie go zaslaniaja.
W tym roku dostalam od jednej pani takiego grubasa. Wcisnelam w ziemie i rosnie pieny jest. Musze mu fotke zrobic.

Loj..slubny sie rozmnoźył?
Sadz ich duzo, pieknie bedzie, no cosik mi ostatnio przepadlaś szyjesz cos teraz?

nie szyje, wrocilam trzy godziny temu z weekendu w Hessen. Teraz musze dom doprowadzic do ladu, bo przed wyjazdem nie sprzatalam.
W drodze za to zrobilam 4 czapki i kolejna zaczelam.

Pokaz, jak skonczysz i jesli wypad z czyms dozwolonym na forum, pokaz

Miłego tygodnia życzę

Milka napisał(a)

No superasne, ale w praktyce cosik nie teges skrobie na skypku
Przynajmniej u mnie

Czytałam czytałam wczoraj szybko zwiałam sorrry
A to mówisz ładne ale słabe może jednoroczne ...

rozchodniki przez ogrodowisko zaczęły mi się podobać swoje też niedawno dzieliłam i dały radę teraz jeszcze jednej kępy czeka mnie dzielenie
pozdrawiam i miłego, cieplejszego tygodnia życzę, a deszczu tylko w nocy, bo w dzień z pracami ogrodowymi wstrzymuje!