Uważam, że każdy ma własny sposób na święta, żadnego nie krytykuję, bo i dlaczego...
u mnie M. pomaga, dorosłe dzieci zrobią część potraw, resztę ja i cieszymy się na wspólne chwile, zabawę, czas bez pośpiechu, zabawę z maluchami i dla nich właśnie w tym roku ma dla mnie sens dekorowanie, bo tak to jakoś nie miałam takiej chęci..
a Ty Marzenko musisz lubić święta, oprócz tych wszystkich rzeczy co wymieniłaś również z powodu urodzin
a czas spędzony na wiankowaniu naładuje mnie pozytywnie i będzie mi z tym bardzo dobrze
też pozdrawiam