Ania, wszystkie przetrwały, wszystkie w doskonałej kondycji, żadnych strat;
część od Finki, część z netu rok temu, część u mnie we Wrocławiu

miałam zrobić dziś fota i zapomniałam sprzęt, a nie chciało mi się z gumiaków wyplątywać i wracać po niego

właśnie miałam iść do ciebie, ha, ha

...idę!
może jutro sfocę, każdą odmianę i pokażę jak wyglądają po zimie? może komuś się , to przyda