Irenko zatem wciskać cebulowe będę jesienią gdzie popadnie, o hosty się nie boję, bo one wytrwałe i nawet jak uszkodzę to odbiją, ale o inne roślinki już strach...u mnie też ciepło, ręce do ziemi mam, ale jaka radocha, że już wszystko prawie przygotowane do rewolty...teraz sadzić i doskonalić...no i grać w totka
Irenko, jak ja się cieszę, że są takie ogrody jak Twój: dojrzałe, kolorowe, pełne...w moim na razie same doły po wykopanych roślinach i łyse pola...a ręce i tak mam po kostki u stóp Ilość donic powalająca