Aga, już wszystko zeznaję
różyczki są bez nazwy

tak je kupiłam: róże w odmianach

ale ta sierotka nie zawodzi, kwitnie bez przerwy, tylko niestety wymaga oprysków

lubi ją czarna plamistość, zimuje bez problemow, mączniaka tez nie miała. Ma takie dość długie przewieszające się pędy.
A roduś to chyba Helsinki University, piszę chyba, bo wtedy, kiedy je sadziłam byłam zielona w temacie, jak szczypiorek, z różowych mam jeszcze Roseum Elegans.
Pod sosnami im dobrze, nie ma tam całkowitego cienia, ale podlewać trzeba i to dość obficie, sosny to jednak pijaki są
Ja się trochę obawialam tych sosnowych rabat, bo cień i sucho, ale powiem ci, że rosliny tam rosną nad podziw dobrze, ale tak, jak mówię, często podlewane
o rodki, ktore dobrze znoszą słonko zapytaj Bogdzię, ona o nich wie wszystko