Zaglądam zawsze. Ania, jedna barierka tu i tam - idzie zima a temperatury zimowe spowolniają schnięcie betonu. Chyba nawet czasami uniemożliwiają. Zawsze zdążysz zburzyć i postawić.
Ale murek do mnie przemawia.

Ja nie zaciskam zębów i nie mówię ładnie wbrew sobie. Wiesz, że mnie bonzaje wycięte drażnią. Lubię formy pełne. A rabata pasuje do Ciebie z kolorami, falami i różnicą wysokości. O żwirku się nie wypowiem, bo nie mam zdania (i doświadczeń) i potrzeby "gdybania".

Rośliny (cisy) urosną ani się spodziejesz i będziesz ciąć.

Bardzo Cię widać z ławeczki?

Foty -rewelacja !

Nie wiem czy u mnie coś kwitnie... Rano ciemno, wieczorem ciemno..... Oby do wiosny lub weekendu


Ogrodu bez Miśka sobie nie wyobrażam, ale jego mina wskazuje na intensywne myślenie: kopać czy nie oto jest pytanie

asc napisał(a)

I specjalnie dla Tusiala i Ewuni
Na kolanach i leżąco......

No toś się poświęciła

Jestem za niewysokim murkiem. Po co Ci donice, skoro żywopłot cisowy i 'bonzaj'? Kłócić się będą.

Na kolanach i na leżąco ..... Już siem uczem powolutku

gierczusia napisał(a)

Na kolanach i na leżąco ..... Już siem uczem powolutku

To pozycja tylko dla młodzieży.Pozdrówka Aniu.

asc napisał(a)

Marta..... pomysł dobry... ale ja nie mogę chodzić cały czas na czterech... Tyle moja głowa i wątroba nie wytrzyma ......

Miłego dnia...... do usłyszenia potem..

Nie wiem o co bardziej się martwić ??... O głowę czy wątrobę ??

Bogdzia napisał(a)

To pozycja tylko dla młodzieży....

Bogdziu ... Ale ja już do " młodzieźy " sie nie chwytam ... Ale Anka mnie tak dopinguje

I co w końcu z tymi donicami ???... Bo rozumię ,że nie z klinkieru i nie drewniana....

Jestem jestem i na bieżąco u ciebie zawsze.Mus coś w sprawie rabaty napisać tylko jakie słowa znależć żeby oddały to co zrobiłaś ?a może to