Ewa - Panienka z okienka .. cieszę się, że się podoba, bo mi się też podoba, ale to coś nowego i INNEGO więc oswajam sie z rzeczywistością.... kiedyś marzył mi sie ogródek formalny, albo w stylu japońskim.... a teraz z tym sie oswajam.. ot przewrotność losu i zmiana gustów
Marzenka O! - te donice też nie są w moim stylu, dlatego ich nie kupiłam ..ale kształt i rozmiar do przełknięcia.. i cena też
Ula- mam zapas sztachetek takich z któych jest zrobiony płot.. i chyba kiedyś z tego zapasu coś sie wykombinuje

Bo do mnie pasuje albo drewniane donice, albo obłożone klinkierem jak ściana

Na razie barierka się zostanie.. zimą będziemy myśleć.. czymś myśli trzeba zająć

A może barierka ze sztachetek jak płot???
Agata - liście denerwują, ale ile dają kolorów jesienią, jak ładnie podkreślają pory roku.... w zeszłym roku nie zdążyłam pozbierać liści bo był maraton w pracy... z trawnika zbieraliśmy kosiarką, a reszta sobie leżała do wiosny... i nic się nie stało.. ja jak mam czas to zbieram, a jak nie mam to nie zbieram.. Z fragmentu przedogródka jestem w stanie co kilka dni zebrać liście.. a reszta niech leży

Nie dajmy sie ogłupieć porządkom na rabatach... taki liść jak sie rozkłada to użyźnia ziemię, zabezpiecza rośliny przed mrozem.. a że drażnić może wyglądem... niedługo spadnie śnieg i tak nie będziemy widzieć rabat

Teraz jeszcze pilnuję liści koło oczka.. tzn wyławiam z oczka

Bo jak w wodzie zgniją to do końca będę mieć syf.... To tyle w kwestii liści
Irenka - o liściach napisał wcześniej, a donice te też mi kolorystycznie nie pasują..
Madzia - myślę, że goście jednak przychodzą ze względu na gospodarzy, a nie ogród.. ogród to dodatek

To kiedy przyjdziesz zrobić odbiór ??
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.