Mala_Mi byłaś tak blisko ...
Niewiedziałam,szkoda
Ściskam mocno
martek

Martek - szkoda, że nie było sporo osób które bym chętnie widziała u siebie... ale już o tym pisałam kilkakrotnie.

Makkasiu - ja nigdzie nie jestem na bieżąco nawet u siebie. Trudno.. trzeba jakos z tym żyć.

Ula, Bogdzia, Krysia, Ola, Dorota -

MOtylek - sama już nie wiem co można wstawić a co nie... bo są potem nieprzyjemne dyskusje..

Zbyszek - ta wysokość hortki mi wystarcza.. 1,3 m to już dużo Teraz szukam miejsca gdzie posadzić

Madżen - tylko poziomkowego potffora wstawiłam na FB... tu już nie zaśmiecam forum ogrodniczego.. ja wczoraj cięłam przekwitłe róże.. tzn razem z Muminkiem cięliśmy..

Wiatr wczoraj był taki, że mi dużo połamał w ogrodzie.. trudno, płakać nie będę ale żal.. część lili zdążyłam podeprzeć.. a cześć nie Te przetrwały zaplątane w róże.


Nastał czas kolejnych piękności... róże przekwitły, czekam na drugie tłoczenie..

Marzena2007 napisał(a)

Po fb się szlajasz a tu cisza? Zatem idę czytać dlaje o różach, gdzieś indziej

Pomponellę też mi watr połamał Wszystkie gałązki połamane.. a było tak pięknie


Smętnie wiszą złamane..


Bonice przetrwały..

U Ciebie, Aniu już floksy wiechowate w rozkwicie? Szok.
Ale pewnie i ja będę w szoku jak ogród po tak długiej niebytności obejrzę. Jeszcze nie wiem kiedy.
Zdrowia Wam wszystkim.

Anka, taka zawierucha była, że aż połamała rośliny? No, nie ma nic gorszego w ogrodzie. Na zdjęciach tak bardzo tego nie widać, jak byś nie napisała, trudno by się było domyślić.
A u mnie spokojnie leje od wczoraj, rowy się napełniają wodą, ale bal. Możesz rzucić na nie okiem, bo zamieściłam, a jakże. Dzisiaj będą przypominać uregulowane rzeczki.

Madzia - zmiana tematu...


Basiu - drugi skrętnik też ma pąka kwiatowego, a ten pierwszy już dwa

Ciociu Małgoś.. bo czyta na prawdę.. pismo obrazkowe.. są tam też kwiatki

Alinka - poprawiam sie.. koniec prywaty..

Inna miniaturka.. tym razem kfiotka.


Agata - mały spał, a M kosił trawnik i obkosił cały kocyk na około... i nie przeszkadzało to w spaniu


Alka - kiedyś się nei jadło kwasu i też dzieci były zdrowe.. ja nie jadłam

Przechodzimy na kfiotki... rozdaję pierwsze liliowce..
Konstancja -



Juzia - ha, ha.. miniatura sie trafiła w kolejce


GorAna - te takie późne niespodzianki mówi, że odmładzają Ale wolę już być stara...


Aneta -


Magdalena -


Niestety na liliowce za zimne noce Więc tylko pojedyncze tu i tam

Mirka - powinny być głównie różowe.. i super, że stoi wojsko w szeregu Spróbowałyby nie stać. Za rok zakwitną .. i będą olbrzymie
Moja siewka olbrzym.. wysokość 1,3 meta lub lepiej.. jeszcze jest zagadką.. i nie pasuje kolorem do żadnej innej.. wygląda jak zmutowana, czekam co sie rozwinie


Ewa Agent - musss drugi komputer zakupić

I moje juczki giganty.. pierwszy raz te kwitna, bo to samo sie tu posadziło.. z kawałak kłącza, które było w ziemi..

hanka_andrus napisał(a)

U Ciebie, Aniu już floksy wiechowate w rozkwicie? Szok.
Ale pewnie i ja będę w szoku jak ogród po tak długiej niebytności obejrzę. Jeszcze nie wiem kiedy.
Zdrowia Wam wszystkim.

Hanuś trzymam kciuki za "połamanie" Twojej "róży".. byś szybko obejrzała swoje floksy.. ale masz czas.. to dopiero pierwsze niesmiało zaczynają.. nie zdążyłam pouszczykiwać i szybko mi przekwitną Trudno.. za rok...
Jedyne margerytki które mi rosną bez problemu.... Sunny Side Up

...podglądam pismo obrazkowe bo takie słoneczne i kolorowe...a Muminek cudny...
...u nas leje brrr...