Anka, taka zawierucha była, że aż połamała rośliny? No, nie ma nic gorszego w ogrodzie. Na zdjęciach tak bardzo tego nie widać, jak byś nie napisała, trudno by się było domyślić.
A u mnie spokojnie leje od wczoraj, rowy się napełniają wodą, ale bal. Możesz rzucić na nie okiem, bo zamieściłam, a jakże. Dzisiaj będą przypominać uregulowane rzeczki.

...podglądam pismo obrazkowe bo takie słoneczne i kolorowe...a Muminek cudny...
...u nas leje brrr...

Anek , no więc mój 'Graham Thomas' zachowuje się podobnie. Dostał lekkich falbanek i pąsów różowych na koniuszkach płatków.

Żałuję, że w wolne miejsca do samochodu nie zabrałam jeszcze troszkę więcej ziemi z Twojego ogrodu - piękna tłusta i trzymająca wilgoć.

Reszta PW.

I Lankony... dobrze, że jak zaczęło wiać podparłam je do prętów


Te lilie mnie urzekły u ciebie ,kupiłam 6 szt,jeszcze w pąkach,ale czy będą tak wielkie .
Mówisz że sucho u ciebie ,a u nas leje co dzień ,no ale dziś to już przesada

Z ryneczku....