obejrzałam fotorelację
najbardziej urzekły mnie ptaszki przyłapane przez Bożenkę na kąpieli ...
słodkich snów Aniu

Anek, obejrzałam relację ze spotkania, jak zawsze u Was - fantastycznie! radość i wielkie otwarte serducha ściskam i całuję mocno

Dzięki wszystkim za komplementa Ale one należą sie dziewczynom za wyprawę do mnie, za to, że potrafią świetnie sie bawić i nie grymasić. W dodatku zrobiły piękne zdjęcia. Co jedna to fajniejsze. Jak pisałam, mój ogród ich oczami wygląda ładniej

Sorki, że każdemu z osobna i oddzielnie nie dziękuje za wpisy.. ale ograniczamy liczbę stronek. Dzięki temu, że nie odpowiadam każdemu, ale uzyskany czas poświeciłam na ... kopanie w ogrodzie. W niektórych miejscach mam tak sucho, że nie idzie łopaty wbić w ziemię.. musiałam zlać wodą i zostawić do dzisiaj.. tam gdzie sie dało powalczyć walczyłam..

Fotki kiepskie bo z wieczorka i z samego świtu.. tu i tu za ciemno było

Wykopałam spod jałowca kokorycze pogięte i poszły w miejsce berberysów na rabacie eMusia.. skończyło się awanturą rodzinną

Wykopałam spod katalpy część host co rosły tu i tam.. wykopałam część żurawek (pod katalpą zostawię tylko jeden kolor)



I wyszło tak..



Łódzkie hosty od Margolki posadzone i dadzą jasną plamę na prawo od karmnika.

Teraz lecę zobaczyć czy nie ma konkretnych pytań..

Kasiek - zimą jest kolorowo inaczej.. bo biały też kolor

Juzia - ja jak wygram w totka to kupię auto co nie będzie sie psuło tak często (czytaj młodsze) i .. będzie czym jeździć na spotkania

Motylek Beata - może jednak sie zmobilizujesz.. mogłabym podskoczyć do Ciebie do Rz i podrzucić, ale akurat jutro nie mogę sie ruszyć nigdzie.

Haniu - wczasujesz sie co roku na południu Polski.. nic tylko rodzinkę sprowadzić do Rz... jakiś sposób znajdziesz by ich odpowiedni nakierować

Bogdzia - piękne fotki robisz i się przyłożyłaś do tematu, tylko nasze rajdanie i śmiechy chichy wypłoszyły wszystkie ptaki w okolicy , no prawie wszystkie bo kilka sie zostało A ja zaraz gonię zawieźć rumaka do jeźdźca Kazek co popatrz na niebieskiego konia to sie śmieje... a najbardziej podobają mu sie jego oczy.. tak mądrze i wnikliwie patrzy Zdam relację po południu

Agania - każdy spotyka sie gdzie może i z kim może ... tylko u mnie zawsze z tej okazji jest dużo szumu Nie mam ani więcej ani mniej spotkań podejrzewam niż inni.. czyli Ci co chcą sie spotykać i mogą..

Sebek - kiedyś prywatnie Ci opowiem.. łódzkie dziewczyny jajcary są, że hej.. ze wszystkiego były śmiechy..

Najbardziej szczęśliwy z powodu spotkania był pies.. miał stado do pilnowania, każda psiara to wymiziany był staruszek, a że głuchy to dotyk zastępuje mu teraz słuch... i chyba pies najbardziej tęsknił za towarzystwem.. a tak pilnuje mi bukszpanów... kładzie się na nie lub wykopuje, niektóre mam już po kilka razy wykopane.. i jak mi maja one rosnąć ???

Wpadam i oglądam tylko fotki, bo piszecie tak dużo, ze mi8 się litery mylączas do okulisty się udać-ale czasu nie ma...ale chciałam powiedzieć, ze nie moge się napatrzeć na Muminka i ta Jego uchachaną buźkęsuper!

Kochana, masz rację, już sonda zapuszczona, być może uda się Nalepę poklepać po tyłku. Cały problem, to noclegi. Nie zwalę przecież Tobie do domu oprócz siebie dodatkowych 3 osób i psa- emeryta.

Aniu zostawiam Ci odpowiedz z mojego wątku, żebyś latać nie musiała

Co do żurawek trudno powiedzieć, ale wiem na pewno, że te z obrywanymi kwiatostanami ładniej przyrastają, a u niektórych odmian kwiaty wręcz psują cały pokrój żurawki.
Z moich obserwacji wynika, że żuraweczki jednak starzeją się o wiele wiele wolniej, a mógłbym powiedzieć, że nawet wcale, ale wybór jest jednak troszke mniejszy jednak prawie każda kolorystyka w tych niespełna 20 dostępnych odmianach się znajdzie.
Starzenie się większości żurawek to niestety ich największy minus i czasem trzeba kępę całkowicie podzielić, aby uratować łądne sadzonki. Mam jeszcze jeden swój sposób na dobre utrzymanie żurawek, ale trudno mi to opisać bez pokazania na żywo na konkretnych roślinach... kiedyś wytłumacze na żywca

"Najbardziej szczęśliwy z powodu spotkania był pies.. miał stado do pilnowania, każda psiara to wymiziany był staruszek, a że głuchy to dotyk zastępuje mu teraz słuch... i chyba pies najbardziej tęsknił za towarzystwem.. a tak pilnuje mi bukszpanów... kładzie się na nie lub wykopuje, niektóre mam już po kilka razy wykopane.. i jak mi maja one rosnąć ???"

Jak obsadziłaś JEGO miejsce do leżenia to co się dziwisz???

Zdjęcia i uj ecia Bogdzi rzeczywiście piękne, a już ptaszki szczególnie - to przecież jej "specjalność"

Ciesze sie że przywiezione hosty spełnią swoją rolę - rozjaśniania ciemnego kąta, a tę zielono-żółta od Bogdzi gdzie posadzisz ?

Jeszcze raz przeglądam nasze fotki ze spotkania i śmieje sie do komputera na wspomnienie naszych wygłupów i w ogóle całego spotkania.........

Buziaki !

Aniu, zazdroszczę wam cudownego spotkania. Piękny masz ogród. Wygląda na wielki z tymi olbrzymimi trawami. Pozdrawiam.