Aniu piękne horti, a ja planuję i rysuję kolejne zmiany, bo co tu robić w taką zimę, biało mam i strasznie mnie to przygnębia, nich już wróci ta wiosna, buziam
Aniu, pooglądałam Twoje hortensje, są piękne. Ja się jeszcze ich nie dorobiłam, ale ciągle są na mojej liście Czytam o mrozach i jestem przerażona. U nas już kilka nocy z rzędu było po -6 stopni, mam nadzieję, że mniej już nie będzie, brr. Miłego dnia Aniu
Nadrobiłam! Nie jest łatwo być u Ciebie Aniu na bieżąco!
Tymi hortensjami tak kusisz... Ja nie mam jeszcze żadnej bukietowej, tylko cztery ogrodowe. Czas chyba znaleźć miejsce i na nie, bo piękne są! I kwitnienie pewniejsze.
Dziękuję bardzo Aniu za to co mogłam tu wyczytac o hortensjach bukietowych - jestem na etapie "poszukiwania" (na razie w internecie nie w ogrodzie ) I zbieram wszelkie możliwe info
Ania dzięki rozbawiłas mnie - to wielki krzaczor w ogrodzie można zgubić??? Ale jak to fajnie potem "znaleźć" Pozdrawiam, Miśka też
Aniu, wiedziałam od początku, że Miśkowi sie poprawi - najlepszym lekarstwem dla psa jest miłość, a tej mu u Ciebie nie brakuje
I proszę mnie tu nie straszyć TAAAAKIM mrozem !!!