Gdzie jesteś » Forum » Rośliny wodne » Nelumbo - lotos

Pokaż wątki Pokaż posty

Nelumbo - lotos

Piotr_ 20:50, 20 mar 2019


Dołączył: 13 sty 2014
Posty: 2987
Mariusz cudne te lotosy z twojej ręki
____________________
Egzotyczna wyspa na Podkarpaciu / Wizytówka-Egzotyczna wyspa na Podkarpaciu Pozdrawiam Piotrek
Mariusz 14:10, 11 kwi 2020


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349


Witajcie. Lotosy orzechodajne, Nelumbo nucifera, występują pospolicie w tropikalnych i umiarkowanych rejonach Azji (Rosja, Azerbejdżan, Iran, Indie, Sri Lanka, Birma, Tajlandia, Wietnam, Filipiny, Indonezja, Papua Nowa Gwinea, Chiny, Półwysep Koreański, Japonia) oraz w północnej Australii.
W Rosji występują formy zimotrwałe (Kraj Nadmorski, Chabarowski), Nelumbo komarovii, (w dolnym biegu rzeki Amur, w dorzeczach rzek Ussuri, na równinie Chanka) oraz Nelumbo caspica (w okolicach Astrachania w delcie Wołgi).
Nazwa lotos Komarowa, Nelumbo komarovii, jest mało istotna dla taksonomistów. Badania taksonomiczne dowiodły, że jest to po prostu lotos orzechodajny. Jednak jego wyjątkowość daje mu własną pozycję. Rośnie on między innymi w rejonie rzeki Amur w dalekowschodniej Rosji, na północ od Chin i Korei Północnej, w klimacie umiarkowanym. Jest rzadkim reliktem trzeciorzędowej flory, w pełni zimotrwałym. Tak więc nazwa Komarowa jest słowem kluczowym na określenie zimotrwałych lotosów pochodzących ze wschodniej Rosji. To najbardziej wysunięte siedliska lotosów orzechodajnych na północ Azji.
Wpisane są do Czerwonej Księgi Federacji Rosyjskiej - kategoria rzadki gatunek.

Tak piszą o nim na Dalekim Wschodzie:
„Kiedyś usłyszałam, że na przedmieściach Chabarowska znajduje się piękne jezioro z niezwykłymi kwiatami. Szukając tego cudu natury, nie miałam wyobraźni, jak bajeczny obraz pojawi się przed moimi oczami. Spokojną powierzchnię lustra wody od strony brzegów otaczały niesamowite gigantyczne rośliny. Na długich ogonkach, z gęstwiny olbrzymich liści, wyłaniały się kwiaty - niektóre różowe, inne nieco jaśniejsze. Wydzielały one delikatny, bardzo przyjemny aromat, który przyciągał owady- ważki, motyle…
Ten cud natury, to lotosy z Dalekiego Wschodu, zwane Komarowa” - na cześć słynnego biologa, badacza flory dalekowschodniej Władimira Komarowa (1869-1945).

Początki uprawy lotosów w Europie, datuje się na koniec XVIII wieku. Głównie były sadzone w szklarniach, a w rejonach, w których klimat był łagodniejszy, sadzono je w stawach ogrodowych. Kilkanaście lat temu w Polsce pojawiła się informacja o lotosach uprawianych w gruncie, o lotosach Komarowa. Zdobycie odpowiednich nasion, takich, które mają w sobie zasoby genetyczne, zwiększające adaptacyjność gatunku w trudnych warunkach siedliskowych, stało się celem każdego pasjonata roślin wodnych.
Rosną i dobrze się mają, o inwazyjności mowy nie ma, choć ekspansywne na posadzonym siedlisku, mamy doświadczenie z innych krajów, jak choćby Francji, gdzie Monet sadził je początkiem wieku dwudziestego.
Fotografie wykonane w Bolestraszycach na prywatnym stawie.

____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
paradas 10:28, 25 maj 2020


Dołączył: 03 paź 2018
Posty: 432
Interesujące, spróbujesz takie dorwać?

Mariusz napisał(a)
Gdy dobrze rozrosną się korzenie, trzeba przenieść siewki do pojemnika z ziemią. Często choroby grzybowe niweczą nasz cały wysiłek. Warto odkażać choćby bioseptem. W czasie gdy nasiono kończy żywić siewkę, liście zaczynają zasychać, wtedy korzenie muszą przejąć rolę żywiciela, trzeba ten moment wychwycić.
Na zdjęciu jeszcze za młode aby umieścić w ziemi, ciągle nasiono żywi.





Ja mniej więcej takie siewki przenosiłem wczoraj do kastr z gliną i wodą, mam je wyciągnąć czy już zostawić skoro wsadziłem?
Czym nawozić skoro nie ma już kostek dostępnych?
Mariusz 14:03, 01 cze 2020


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
paradas napisał(a)
Interesujące, spróbujesz takie dorwać?



Ja mniej więcej takie siewki przenosiłem wczoraj do kastr z gliną i wodą, mam je wyciągnąć czy już zostawić skoro wsadziłem?
Czym nawozić skoro nie ma już kostek dostępnych?

Raczej nie najlepszy pomysł, jak już wsadziłeś, to czekaj na efekty, na przyszłość warto wiedzieć, że jak pojawia się drobne kłącze (a tym samym przejmuje rolę żywiciela, czyli nasiono jest już niepotrzebne), wówczas jest to najlepszy okres na przenosiny. Przypuszczalnie Twoje siewki też przeżyją, ale chodzi o optymalny termin, a tym samym najmniejsze kłopoty. Na zdjęciu siewka w odpowiednim terminie do umieszczenia w gruncie. Powodzenia




____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Piotr_ 16:11, 10 sty 2022


Dołączył: 13 sty 2014
Posty: 2987
I w tym roku kwitły u mnie.

____________________
Egzotyczna wyspa na Podkarpaciu / Wizytówka-Egzotyczna wyspa na Podkarpaciu Pozdrawiam Piotrek
Kasiek 20:27, 14 mar 2022


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Mariusz napisał(a)

To lotos 'Mrs Perry Slocum', lotos żółty ma kwiaty na znacznie krótszym pędzie i kwiaty kremowo-żółte.

Nasiona można kupić w sklepie internetowym. Proponowane są różne odmiany nelumbo, jednak nie oczekujmy, że uzyskamy np. pełnokwiatową białą lub różową - nasiona nie powtarzają cech odmiany. Nie wykluczone jest jednak, że trafimy na pożądaną.


Przetarte nasiona nelumbo kiełkują do kilku dni - zależne jest to od temperatury wody. Optymalnie powinna ona wynosić 22 -26 *C . Nasionka przecieramy papierem ściernym od strony małego wgłębienia, natomiast stronę z ledwie zauważalnym szpicem pozostawiamy nietkniętą. Te na fotce przetarte sa nieco za dużo.


Najprostszym sposobem na czas kiełkowania jest umieszczenie nasion w plastikowych butelkach albo szklanych słoikach.


Nasiona lotosów w przeciągu kilkunastu dni wypuszczają pędy długości 12 - 32 cm zakończone zawiązkami liści.




Gdy zaczną tworzyć się białe korzenie, siewki przesadzamy do żyznego podłoża - akwarium, albo docelowo pojemnik/kastra budowlana.



Jestem dokladnie na tym etapie, tz moje lotosiki. Ide czytac bo nie wiem co dalej, jak, mam z nimi dalej postepowac
____________________
Bawarka
Kasiek 20:30, 14 mar 2022


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
To moj lotos ...




____________________
Bawarka
Kasiek 20:32, 14 mar 2022


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762





____________________
Bawarka
Kasiek 20:38, 18 mar 2022


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Piszecie ze kielki powinny wychodzic z tej okraglej, spilowanej strony. Z moich dwoch pestek wychodza z tej drugiej strony, szpiczastej, ot, jak sobie roslina cos umysli



____________________
Bawarka
marlowe 14:28, 14 maj 2022

Dołączył: 07 sie 2017
Posty: 9
Grubo ponad rok temu zakupiłem nasiona lotosa. Nie ścierałem papierem ściernym, tylko delikatnie ściąłem czubek nożykiem, takie nasionko do szklanki z wodą i nad akwarium. Po 2-3 tygodniach juz miałem ładne odrosty. Przeniosłem do doniczki, lotosy rosły w oczach. w okolicach kwietnia-maja 2021 wsadziłem juz spore okazy do 40 L kast budowlanych i wystawiłem na zew. do ogrodu. Lotosy rosły piękne duże, tzn same liście bo kwiatów nie było. Czytałem że w 2 roku pojawią się kwiaty. Na zimę kasy wniosłem do garażu gdzie temp. przez zime była około 14-20 stopni. Z wielka nadzieja 10 dni temu kast z powrotem wystawiłem do ogrodu.... Niestety nic nie rośnie, nie czuję żadnych kłączy w podłożu, co zrobiłem nie tak? Wszystko robiłem zgodnie ze schematem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies