Gdzie jesteś » Forum » Rośliny wodne » Nelumbo - lotos

Pokaż wątki Pokaż posty

Nelumbo - lotos

Mala_Mi 17:49, 12 lis 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Napisz jeszcze jak to przezimować. bo widzę, że wiedzę masz.. czy też praktykę???
Byłam na stronce.... lilie też są tam piekne
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mariusz 18:19, 12 lis 2012


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
asc napisał(a)
Napisz jeszcze jak to przezimować. bo widzę, że wiedzę masz.. czy też praktykę???
Byłam na stronce.... lilie też są tam piekne

No popatrz, jaki niewierny Tomasz
Wyciągasz kastrę z lotosem z oczka w październiku dajesz do piwnicy, kotłowni, szklarni, albo nakrywasz na polu grubą warstwą liści. Wszystko co widzisz u dołu robisz końcem marca.

Przy wyciąganiu kłączy z kastry, należy uważać aby ich nie uszkodzić. Najlepiej wypłukać ziemię silnym strumieniem wody.
Kastra z Lotosami po zimowaniu.


Plątanina kłączy nelumbo po wysypaniu z kastry.


Odzyskane kłącza przygotowane do umycia, przycinki i odkażania.


Jak widać kłącza są zdrowe, bez nadgnić i pęknięć. Jest to bardzo istotne - z uszkodzonego kłącza nie wymusimy kwitnienia.


Tak uszkodzone kłącza jak te widoczne na zdjęciach, nadają się do wyrzucenia.


Aby zapobiec rozwojowi patogenów chorobotwórczych, smarowałem rany środkiem grzybobójczym. Do tych celów używam również nadmanganian potasu.


Prawidłowo przycięte kłącze. Kawałek (końcówka) kłącza za węzłem krzewienia nie powinna być przycięta zbyt krótko.

Dodatkowo odkaziłem kłącza w biopreparacie - Biosept

Potem już tylko sadzenie. Zasypuje kastrą nieco ponad połowę pojemności, zalewam wodą i robię błotną papkę. Kłącza delikatnie wtykam w błotko - nie za głęboko. Na końcu po ściance kastry dolewam wodę.


Pozostaje nam czekać do maja.
W maju nawożenie w sierpniu kwitnienie
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Gardenarium 18:21, 12 lis 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Bardzo ciekawe porady, praktyka czyni cuda.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Mariusz 18:32, 12 lis 2012


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Dzięki , nie dopisałem jeszcze bardzo istotnej sprawy - kłącze które sadzimy musi mieć co najmniej dwa węzły krzewienia.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Mala_Mi 18:35, 12 lis 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
I w takich kastrach stoją cała zimę..... ziemia jak dla lilii??? Wodę trzeba uzupełniać....
Sorki pytania laika... ale moja przygoda z oczkiem dopiero sie zaczęła wiec ja Kapitan Nemo jestem
I do oczka wrzucamy też w kastrze??? Czy w koszu jak lilie????
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
przemekg 18:36, 12 lis 2012


Dołączył: 20 gru 2011
Posty: 442
Nie taki diabeł straszny,
a czy zimujemy w takim błotku w tej piwnicy, aby woda się cały czas utrzymywała nad glebą?
Rozumiem że głębokość sadzenia nie ma większego znaczenia, chodzi aby pojemnik był pod powierzchnią?
We wspomianym sklepie widzę 3 odmiany czy któraś się charakteryzuje silniejszym wzrostem i większymi liśćmi czy pod tym wzgledem i wymagań odmiany się nie różnią istotnie?
____________________
U Przemka w ogrodzie
Mariusz 18:53, 12 lis 2012


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
asc napisał(a)
I w takich kastrach stoją cała zimę..... ziemia jak dla lilii??? Wodę trzeba uzupełniać....
Sorki pytania laika... ale moja przygoda z oczkiem dopiero sie zaczęła wiec ja Kapitan Nemo jestem
I do oczka wrzucamy też w kastrze??? Czy w koszu jak lilie????

Żyzna, ciężka ziemia, prosto z pola po zimowej orce.
Oczywiście wodę trzeba uzupełniać systematycznie. Przed wlaniem podgrzewa się ją do takiej temperatury jaka panuje w kastrze.
Początkiem lata całą kastrę wkłada się do oczka.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Mariusz 18:57, 12 lis 2012


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
przemekg napisał(a)
Nie taki diabeł straszny,
a czy zimujemy w takim błotku w tej piwnicy, aby woda się cały czas utrzymywała nad glebą?
Rozumiem że głębokość sadzenia nie ma większego znaczenia, chodzi aby pojemnik był pod powierzchnią?
We wspomianym sklepie widzę 3 odmiany czy któraś się charakteryzuje silniejszym wzrostem i większymi liśćmi czy pod tym wzgledem i wymagań odmiany się nie różnią istotnie?

Ano nie straszny, tylko troszkę zabawy.
Pani Slocum jest niezawodna, a jeszcze lepiej rośnie Nelumbo lutea - zimą będą mieli w ofercie, teraz nie wiem.'Empress' i 'First Lady' podaruj sobie - żadne, albo słabe kwitnienie.

Zimujemy tylko w błocie.
Głębokość sadzenia nie ma znaczenia w uprawach oczkowych (piszą, że tak - nie wierz w to), woda ma tylko przykryć pojemnik.
Wielkość liści w uprawach oczkowych zależna jest od ilości nawożenia.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
przemekg 19:31, 12 lis 2012


Dołączył: 20 gru 2011
Posty: 442
Zabawa to sama przyjemność, tym bardziej jak coś niezwykłego a święty kwiat lotosu z pwnością do pospolitych roślin nie należy. Z powodzeniem stawiam czoła trawie pampasowej to mam nadzieję że i z lotosem się uda
Bardzo dziękuję za cenne porady
____________________
U Przemka w ogrodzie
Mariusz 19:36, 12 lis 2012


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
To o trawie pampasowej będę prosił Cię o porady - mam możliwość sprowadzenia pięknych traw z Włoch, ale już nie dzisiaj, niestety muszę znikać.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies