Płaczę

A co tak tu cicho?
Dajcie się pośmiać

Przedmiot niedrogi, a jednak kojarzący się z przepychem

Kordina napisał(a)

Przedmiot niedrogi, a jednak kojarzący się z przepychem

Ponieważ dziś 8 marca, to parę "złotych myśli kobiecych":

1 - Pod koniec pieniędzy zawsze zostaje mi jeszcze bardzo dużo miesiąca

2 - To nie prawda, że kobiety nie dochowują tajemnic. Dochowują.
Grupowo nawet po 20-30 osób.

3 - Przymierzyłam wszystko z szafy, żeby sprawdzić w co się jeszcze mieszczę.
Buty są super!

4 - Dbam o linię. Linia powinna być gruba i wyrazista

5 - Zważyłam się... Jestem za niska

6 - Szafa dla kobiety jest jak lekarstwo, a na zdrowiu, nie ma co oszczędzać

7 - Kobieta potrafi się cieszyć z niczego, a potem nawet wziąć z tym ślub

8 - Mądrość nie zawsze przychodzi z wiekiem.... czasami wiek przychodzi sam

Bożenko, uśmiałam się wybornie.
A ja ostatnio słyszałam taki dowcip, który chyba u Ciebie w wątku napisałam przy okazji składania życzeń.
Oto on:
w pobliżu sejmu RP idzie małżeństwo. Z sejmu słyszą wołanie: sto lat, sto lat.
Mąż mówi: chyba imieniny ktoś obchodzi. Żona mu na to: coś ty, wiek emerytalny ustalają.

Pozdrawiam.

Postanowiłam coś tu wpisać bo dostałam nową porcję do chichrania:

Pani u lekarza wskazując na różne miejsca ciała
panie doktorze, boli mnie :
1- tu
2 - i tu
3 - i tu
4 - i tu
5 - tu
6 - tu
7 - i tu
Lekarz:
Dobrze pani trafiła, jestem lekarzem od siedmiu boleści


Jedna baka daje drugiej kurę
- pani, a co ta kura tak dziwnie pachnie
- bo to jest koko Szanel


Kolega opowiada koledze:
- Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi, nie wiem czemu, środek przeczyszczający.
- I co, zażyłeś ten środek?
- Zażyłem
- I co, kaszlesz?
- Nie mam odwagi...


A ten poniżej dostałam w formie radia, gdzie spikerka odczytuje:
od przyszłego roku każda kobieta posiadająca męża będzie musiała zapłacić podatek.
- za młodszego męża podatek od luksusu
- za męża w tym samym wieku podatek obrotowy
- za starszego podatek od nieruchomości

Siedzi babcia z dziadkiem na ławce w parku. Dziadek mówi:
- Puściłem jesiennego bąka.
Babcia:
- A jaki to jest jesienny?
Dziadek:
- Taki z kasztanami...

Dziadek mnie rozwalił

Dobre te żarty, nadrobiłam od lutego.

- Panie doktorze, boli mnie tu, tu, tu, tu, tu i tu!
- Ma pan złamany palec.

Dziadek i syrop na kaszel