Udupilam sie z leksza... Tak to jest jak sie pierwszy auto wypożycza. Zrobiłam rezerwacje w Polsce na siebie a na miejscu okazało sie ze skoro na mnie rezerwacja to ja mogę być jedynym kierowca. Tzn eM mógłby ale dziennie trzeba by dopłacić 45 euro. A sycylijczycy jeżdżą jak.... no masakrycznie. B.
Udupilam sie z leksza... Tak to jest jak sie pierwszy auto wypożycza. Zrobiłam rezerwacje w Polsce na siebie a na miejscu okazało sie ze skoro na mnie rezerwacja to ja mogę być jedynym kierowca. Tzn eM mógłby ale dziennie trzeba by dopłacić 45 euro. A sycylijczycy jeżdżą jak.... no masakrycznie. B.
EM nie degustuje miejscowych trunków....on z tych niepijących dlatego to kierowanie tak bardzo boli ale cóż...dajemy radę. W dzień podróżujemy...wieczorami szwędamy się po ulicznych bazarach dla miejscowych...a tam on wcina buleczki ze śledziną,ośmiornice itp np a ja winka smakuję