Jezdem i uciekam na trzecie urodzinki mojego przyszywanego synusia
Jako że nie mam swojego musiałam sobie znaleźć zastępczego

lepszy taki niż żaden

Jeszcze z dwa lata temu miałam parcie na synka ,ale stwierdziłam że lepiej sobie przyszyję

ewa004 napisał(a)

Jeszcze z dwa lata temu miałam parcie na synka ,ale stwierdziłam że lepiej sobie przyszyję

Synka powiadasz, nic straconego....

Siemka Madzia Mrozi?

Bociek sio mi rozczochrańcu jeden
To było dwa lata temu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ewcia, siem ulizalam na brylantyne . Co to dwa lata w stosunku do wiecznosci A taki maly syncio slodziutki, malutkie paluszki, pachnace cialko To co zamawiac???

Sio wiedźmo!

Nie bron sie, to na nic Sama tego chcesz, tylko nie wiesz jeszcze jak bardzo Pachnacy slodziak

Ewa, ciii... Nie krzycz tak na boćka, toż on nam wiosnę przyniesie, a tak przegonisz i nie wiadomo co będzie!

O jejej...ale się rozgadałyście

Ewcia..a z drugiej strony nie ma to jak własny synek.... Bociuś ma troszkę racji...

Mrozi jak diabli u nas....brrrr ale ja pod kocykiem sobie leniuchuję...