to zdjęcie zrobiono mi w czerwcu , u cioci dopiero zaczynały kwitnąć truskawki a tydzień później wróciłam do Polski a tu już było po truskawkach na zdjęciu jest ze mną sunia cioci Misia, wspaniała suczka która mnie prowadzała po kanadyjskiej puszczy za grzybami

Wielkanoc w Kanadzie 2007r przywitał mnie w lesie malutki zajączek, dopiero zmieniał futerko , bo tam zające zimą są bialutkie


to sadzonki cioci po lewej stronie fotki z pięknymi flancami pomidorów ( nasionka przywiozłam) pyszne malinowe olbrzymie pomidory które ciocia dostałą od Polki która przywiozła te nasiona do Kanady a ze mną znowu wróciły do Polski i obdarowuję wkoło nimi znajomych

no widzę,że kozak pomarańczowy) bardzo dobry, dziękuję bardzo za pokazanie zdjęć, lubię takie klimaty, jak las, jezioro, natura, pomidory też wysiewam sama i sadzę w folię i szklarenkę, w tamtym roku miałam tylko 2 malinówki, a reszta to typu befsztyk,zielone Zebry, ananasowe, takie na przecier, dużo masy,a mało pestek,paprykowe i inne,pozdrawiam, sunia ładna

pobyt w niemieckim parku przyrodniczym szukam dalej zdjęć,)

1 marca g.17.41, mój ogród(( śnieg,śnieg,śnieg

Aniu,jeszcze masz dużo śniegu.I Zatoka Pucka ponoć zamarznięta!Tak jak nasze jezioro Jamno!
Oj,mocno musi przygrzać słoneczko,żeby to zeszło.U mnie ziemia odmroziła się na5 centymetrów.
I nawet w szklarni,gdzie jest o wiele cieplej,też jeszcze nie można kopać,bo gruda,

aż mnie nosi, dzisiaj oglądałam drzewka do przycięcia, ale cóż trzeba czekać(

monteverde napisał(a)

aż mnie nosi, dzisiaj oglądałam drzewka do przycięcia, ale cóż trzeba czekać(

Oj, Aniu, rączki do roboty już swędzą
poczekaj trochę - jeszcze sie narobisz

Ja dziś popikowałam pomidory i żeniszki i to mnie trochę uspokoiło

już pikowałaś pomidorki,chyba masz szklarnię ogrzewana , a mnie swędzą jak ch.....ka ale co robić,też mam trochę cebulek w doniczkach,ale pomidorów nawet jeszcze nie wysiałam ,w sobotę to zrobię)

monteverde napisał(a)

już pikowałaś pomidorki,chyba masz szklarnię ogrzewana , a mnie swędzą jak ch.....ka ale co robić,też mam trochę cebulek w doniczkach,ale pomidorów nawet jeszcze nie wysiałam ,w sobotę to zrobię)

Szklarni ogrzewanej nie mam - w tym roku obstawiam parapety (kilka lat nie siałam w domu, ale w tym roku mnie znowu wzięło)
Uwielbiam malinowe pomidory i kupując nasiona nie mogłam się oprzeć, (w torebce było 10 sztuk nasionek), inne odmiany kupię
Bardzo lubię obserwować roślinki od nasionka, aż do pełnego rozwoju, bo oszczędność to żadna;