wykopałam dzisiaj już wszystkie mieczyki, ostatni trafił do wazonu (36 doniczek) i wstawiłam do podsuszenia do folii, potem powiążę i w trociny aż do wiosny

latałam z tym łukiem na róże po ogrodzie

mieliście mi powiedzieć gdzie go ustawić, tylko Danusia zasugerowała ,żeby przy papierówce, ale tam źle wyglądał, no i jeszcze nie wiem, gdzie

no i piwonie muszę na stałe miejsca powsadzać chyba z 18 donic i Ani 19 będą

chopa nie mam do kopania i mam kłopot

znowu się narobiłam, ale pogoda chociaż super , aha i zbieram codziennie orzechy włoskie, bo spadają

a tu jeszcze do starego ogrodu trzeba pojechać, skąd tego czasu więcej złapać?