Aniu,
znalazłam Jogasaki za 8 euro i w tej samej szkólce jest też Izu No Hana za 8,50 i Veitchii za 5,50. Pozostałych nie ma ani w tej, ani w innej wielkie szkółce specjalizującej się w hortensjach. Być może to są odmiany jeszcze zastrzeżone i dostępne tylko w kraju, gdzie je wyhodowano? O koszty przesyłki poza Holandię trzeba się u nich dopytać, wiadomo tylko, że do ceny doliczają 7,50 za pakowanie (nie licząc samych kosztów transportu). Trochę to niestety kosztowna impreza. Może gdyby ktoś z ogrodowiska był w Holandii samochodem to ja bym mogła zamówić na swój adres - wtedy koszty są oczywiście dużo niższe, zazwyczaj ok.7-9 euro i resztę drogi autem by odbyły. Pozdrowionka

To by było najlepsze z tym autem Agatko trzymaj rękę na pulsiedzięki kochanie

Nie ma sprawy! Wiem, że Monika kwiatholandii będzie w sierpniu w Holandii to może da się namówić? Ja co prawda będę we wrześniu w Polsce, ale niestety samolotem, a to sa wielkie krzaki i nie dam rady tego zabrać

Boziu.... już się lepiej czuje..... inni maja bardziej urozmaicone nasadzenia ....
Czyli ze mną jest OK.... tzn z moim zbieractwem, które uwielbiam Chociaż to takie ..... nieogrodowiskowe ..... Chyba założymy fanklub zbieraczy
No i dzięki temu codziennie mamy coś nowego w ogrodzie

Ania, ile ty masz kwiecia i to takiego co nie znam; nazwa wątku jak najbardziej adekwatna, podziwiam i zachwycam się