Madzenka - będą , pewnie że tak , ale teraz sobie sadzę kloniki i naprawiam tu i ówdzie - trochę to jeszcze potrwa

bo ja wolna jestem
Monka - no ja Cię proszę

luzik!
Zana - dzięki
Kasaja - również dzięki
Dzisiejszy dzień piękny , słoneczny ... Idę naprawiać co popsułam , ale krokiem żółwia . Dwa miesiące intensywnej konserwacji ogrodu trochę się mści , dlatego pomalusiu ... Teraz pozostało dopieszczanie.
Pozbyłam się klona japońskiego na brzozowej tzn . wymieniłam . Niestety , nie obudził się tej wiosny. Szkoda , był piękny . Kolejnemu (takiemu samemu) uszyjemy czapeczkę na zimę z mrozoodpornej agro .
Na żwirowej również dosadzam klonika - co prawda będzie kaprysił , bo słońce , ale zapewnię mu dużo wilgoci i może da radę
MIŁEGO !