Sylwuś u mnie już pada, sorki leje jak cholera... można zwariować

Trzymam kciuki za bukszpany. Twój ogród zawsze mi się z nimi kojarzy. Piękne gęste obwódki.

Ile masz Malepartusuów za Aurea Nana? Wiosną wywalę jałowce, posadzę miskanty i żurawki i będę mieć rabatę jak u Ciebie

Sylwia, mimo chorób roślin ogród i tak wygląda przepięknie Odbicie z plazmie wygląda świetnie

Trzymaj kciuki .... to pomorze

Mam 3 malepartusy ..... nie namawiam na pozbywanie się jałowców ale one mi się bardzo nie podobają .... u sąsiadów widzę jak padają po tych ulewach ... padają również inne rośliny ... a u mnie nie jest najgorzej

Ale się cieszę .... będzie trochę mnie u Ciebie

Syla przy takim grzybie opryski co 7-10 dni naorzemienne różnymi srodkami... Ja dwa lata temu przegapilam i jeden bukszpan mi wyłysiał ale pid dwoch latach w przechowalniku niemal się odbudował....

Na róznorodne plamistości zadzialał u mnie w ogrodzie Amistar - zatrzymał bakteryjną plamistość na magnoli (masakryczne czarne plamy na wszystkich liściach w ubiegłym roku, w tym roku po pierwszym ataku kolejne liście już rosly zdrowe) oraz grzyby na brzozach, ktore trawiły je też od roku. Teraz na mącznika rzekomego testuję Falcon.

Niestey na naszych terenach przy dużych opadach i cięzkiej glebie grzyb się panoszy...

Przynosimy tyle zaraz ze szkółek z nowymi roślinami....
Buziaki i trzymam kciuki za bukszpany. Za rokk zaczynam interwencyjne programy lancą dogelbową. Wieloszka bardzo chwali i nie szkodzimy bzykom . Już miałam zacząć w tym roku ale to tak jak z odchudzaniem... Od poniedziałku...

Powoli pozbywam się jałowców. Ciężka jednak to przeprawa...Mama zaciekle ich broni. Obmyslam plan czym by je zeszczpecić. Niektóre same zaczynają brązowieć. Pokażę jej Twoje rabaty. Na pewno się przekona