Byłam u Andrzeja,ale u niego mimo,że pięknie,to taka wiejba,że mnie zarzuciło aż do Ciebie!
Gratuluję wytrwałości!
Tym bardziej,że z męża za wielkiego pomocnika nie masz!Ale myślę,że jak coś siłowego ,to jednak tobie pomaga.Z męża mojego,miałam dużą wyrękę w ogrodzie,ale jednocześnie i bałagan.Wiele rzeczy robił bez konsultacji,nieraz wydziabywał mi coś,co posiałam na rozsadniku,swoje pomysły majstra -budowniczego realizował,a jakże! Ale nie wyglądało to najporządniej .
Teraz ,jak odszedł...... ogród jest do przebudowy.Mam nadzieję,że stopniowo zdążę go ucywilizować.
Tobie,Joku,życzę sił i zdrowia, i zadowolenia z efektów!
POzdrawiam i trzymam kciuki za ogród jeszcze piękniejszy!
____________________
sezon 2017 u hanusi
sezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie