Łoojjjj Dziewczynki

... Już siem tłumaczę

.. Otóż jezdem chyba na najlepszej drodze do wpadnięcia w nałóg


.. A to ffffszystko przez tą chorą nogę mojego męża

.. Wszyscy go bardzo żałują i przychodzą w związku z tym odwiedzać, potem robią sobie u nas grilla a potem wypada się choć ciutek zalkoholizować

.. I tak też skończył się mój wczorajszy dzień ...


.. Liniową imprezą robioną przez przyjaciół w moim prywatnym ogródku

... Stąd też lekko siem obijałam
Wyjazd na giełdę z Beatką okazał się strzałem w dziesiątkę

.. Beatka była super przewodnikiem więc zwiedziliśmy giełdę w tempie iście ekspresowym i dodatkowo była bardzo wyrozumiała w stosunku do moich fanaberii i kompletnego braku zoreintowania w terenie... Dziękuję Beatko

Natomiast co do kwestii zakupowych


... Wiem ,wiem.. To Was ciekawi najbardziej
Hitem dla mnie okazały się dziabągi do domu

.. Kupiłam zazdroski do kuchni , lniane , osłonkę do storczyka , kubek na herbatę największy na świecie ... A to ,że z półgołą babą , to już nie powiem


... To reprodukcją Gustava Klimta , nie wiedziałam ,ze łon taki erotoman

A rośliny... Szukałam czegoś na kiju do tej mojej niedokończonej rabaty no i zdecydowałam się na jodłę kreańska odmiana " cis "... Ładne maleństwo


A potem zdominowała nas sprawa żywopłotu cisowego..chciałysmy obie .. Były cisy ale taka nieznana nam wcześniej odmiana green rocket , no i podchody do chłopa robiłyśmy ..


.. bez podtekstów , ma się rozumieć


.. Dostałyśmy wizytówkę i teraz obie ciężko myślimy

Było super

.. A teraz biegnę do Was, nadrobić zaległości

____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji
CFS 2014 /
cz.I /
Ogród w sk.mikro cz.II
a obecnie
Mikro ogród-pączkowanie