Aniu ... Te łobuzy to u mnie non stop tego interneta kradną
A jakowej płci jest zainteresowany różowo - kubraczkowy to tego Ci Kofffana nie powiem ... W życiu nie miałam psa ani kota , więc badacz płci ze mnie żaden ...
Ale teraz czuję sie jakbym na cmentarzu mieszkała , bo temu sąsiadowi jeden psiur już umrzitnął i teraz ma pełnoprawny grób w ogrodzie z pomnikiem i zniczami oraz wielkim bukietem chryzantem.... Sąsiad ma jeszcze dwa psy.... Co to będzie póżniej ??
A jak sie skończyła sprawa z karczownikiem ?? Orka pomogła ???... Bo ja czytałam o generatorze smrodu ... Wiele ekranów kompa było przez ten temat oplutych
Suszy współczuję ... Może Cii moje chmurzyska burzowe wyślę kurierem ???... Ale to dopiero jutro , bo jeszcze muszem moje nowe kalosze wypróbować ,a tak bez deszczu to troszku obciach ..
Elusia, pamiętasz mnie jeszcze? ale mnie długo nie było... ale już będę, obiecuję idę poczytać, coś tam nawyprawiała, jak mnie nie było, tylko boję się, że jak taką dawkę humoru przyjmę jednorazowo, to mogę dzisiaj spokojnie nie usnąć, nic to, zaryzykuję... jutro mam wolne!!!
Ela, buziole zostawiam, ale się stęskniłam
Kasieńko .. No jakbym mogła zapomnieć , to jest niemożliwa niemożliwość .... Mam nadzieję ,że jednak udało Ci się zasnąć i nie masz worków pod oczyma i j nie jesteś niewyspana przez ten mój dziki wątek
Dobrze ,że wróciłaś .... Ja już przeżyłam wciągnięcie w wir pracy po wakacjach oraz pierwszy poziom zmęczenia.. Teraz się stabilizuję ....
Buziaki , też się stęskniłam ... Ostatnio jakiś wagarowy czas... Bociek też na wagarach
A Wszystkim Uroczym Zaglądającym życzę miłegoi spokojnego tygodnia , bez żadnego wariactwa ... No chyba ,że macie ochotę .... Wytrwania życzę przed tym kolejnym dłuższym weekendem i krótszym tygodniem
I masażystę wysyłam , jakby ktuś już nie mógł...