Jak mi banan z ryjoka nie schodził..... to się komp zawiesił i internet porwało...
Se tak ładnie skopiowałam określenie ubioru psa.. co to jest niby pies, ale nie pies... i wcale nie e jest tak źle.. bo widziałam yorki rodzaju męskiego z kokardkami.. to jest dopiero obciach dla psa-nie psa
A karczownika też miałam... szedł pasem szerokim i czyścił wszytko co było na drodze..... drzewka i krzaki wyjmowaliśmy z ziemi (na wietrze wywaliło i coś nam usychały) i naszym oczom ukazał się widok.. przypominający zatemperowany ołówek.... duże drzewo opierdzielił do cna......... rozumiem małe drzewka... z powodu sukinkota postanowiliśmy zrobić porządny trawnik.. zaorać wsio i czaić gdzie on jest..
U nas szłer z nieba taki, że od ponad 4 miesięcy takeigo nie było... w gazetach piszą, że poziom wód gruntowych u nas sie drastycznie obniżył i aby doszedł do poziomu standardowego musi padać non stop 3 tygodnie... ale chyba nie będzie... niech z przerwami pada, a najlepiej zimą i śnieg..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.