Przetacznik -- ja też jestem mieszczuchem

wiesz na poczatku jak się tu przeprowadziliśmy ...to taka jakaś głusza była wszędzie normalnie ciiiszaaaaa....ale teraz po trzech latach .....słyszę wszystkie dźwiękim..szum wiatru.....szelest liści ...śpiew ptaków......odgłosy lecących żurawi....człowiek mieszkając w mieście ma przesyt hałasu do piero mieszkając poza miastem uświadamiamy sobie jaki świat jest piękny i ciekawy....
Urszulla-- nikt mi nie projektował ogrodu ....

dlatego taki trochę dziki haha za dużo hektarów na projektanta .....a z tego co wiem oni biorą za metr projektu.....zresztą myślę że ogród zrobiony samemu i wymyślony samemu daje więcej satysfakcji niż wykonany przez obcą osobę.......ja lubię pogrzebać w ziemi ....coś pozmieniac posadzić ...dosadzić....każdy z nas jest indywidualny ...inny ...i sami znamy się najlepiej ....ja myśle że żaden projektant nie odzwierciedli twojej duszy w ogrodzie jak ty sama ....ja mam kilka ulubionych roślin i sadzę tylko te które lubię ,.....no i te które daja radę na moim piasku
