Oj, ile ty masz miejsca w garażu i jak czyściutko, dobrze że swojego nie pokazuję
Ja też mam problem z magnolią a zamierzam kupić drugą, może na lepszą trafię. Kupiłam ją w markecie- raz miała 2 kwiaty, na drugi rok żadnego a teraz 4 pączki posiada, normalnie szał Jest jeszcze młoda, ale ja wymagająca jestem
Anabelki też mi się podobają tylko szkoda, że im kwiatki pod ciężarem opadają. A u Ciebie to pod daszkiem są, to pewnie się tak mocna nie kładą, nawadnianie tam jakieś masz? Bardzo ciekawie to wygląda

Nawadniania niemal muszę sama pilnować i podlegać je tam ręcznie. Pod dachem są ale i tak pod ciężarem kwiatów się pokładają.musze w lato robić plotki bambusowe do podtrzymania.
A z tą magnolią to ja niewiem spróbuję na wiosne i zobaczymy co będzie. A dawałaś jej jakiejś dobrej ziemi???

Ziemię kwaśną z worka dostała, zresztą u mnie kiepska ziemia, więc wszystkim roślinkom spore dołki kopię i ziemię nową zmieszaną z rodzimą dosypuję. Kusi mnie ta gwieździsta, może nie taka spektakularna jak pozostałe, ale nie przemarza, i zawsze kwitnie. A ty masz coś na oku?

ale u Ciele hortensjowo jeszcze rok temu ich nie lubiłam , a jak poznałam ile jest gatunków i jak miałam pierwszy rok limki w ogrodzie to już je lubię - zwłaszcza te co nie marzną

Twoje śliczne!

Gosiniak napisał(a)

Ziemię kwaśną z worka dostała, zresztą u mnie kiepska ziemia, więc wszystkim roślinkom spore dołki kopię i ziemię nową zmieszaną z rodzimą dosypuję. Kusi mnie ta gwieździsta, może nie taka spektakularna jak pozostałe, ale nie przemarza, i zawsze kwitnie. A ty masz coś na oku?

Ja myśle też o tej gwiaździstej, biorąc pod uwagę moje zimy. Ona chyba najbardziej wytrzymała jest.
Chociaż nie najpiękniejsza
Zacznę od tej i zobaczymy.......

mira napisał(a)

ale u Ciele hortensjowo jeszcze rok temu ich nie lubiłam , a jak poznałam ile jest gatunków i jak miałam pierwszy rok limki w ogrodzie to już je lubię - zwłaszcza te co nie marzną

Twoje śliczne!

Ja zawsze byłam fanką hortek moja mam ma w ogrodzie piekne ich odmiany i dużo od niej dostałam. No i tak zaczęła się do nich miłość. Ale ze względu na położenie staram się wybierać te odporne na mróz.

Oj Zeta, weszłam do ciebie i szczena mi opadła! Jak tam u ciebie pięknie...a ja się szarpię 10 lat i efektów brak ;((

Zeta cudeńka masz w donicach Szalenie podoba mi sie zakątek hortensjowy,murek i domek śliczny
Oj będzie się wiosną działo Cieszę się że założyłaś wątek - to sama przyjemność zaglądać do Ciebie

Zeta a na czym poelga problem z Twoją magnolią?
Ja mam 4 szt, nic im nie robię, nie okrywam, sypię tylko 2 x w sezonie nawóz do magnoli. Mają nóżki wyściłane korą i kwitną jak szalone w lekko kwaśnej ziemi. Kwitły mi też w gliniastej. W Poprzednim domu moja magnolia miała 5 m po 5 latach od posadzenia i szalała kwiatami co roku 2 x w sezonie.
U Ania Asc teź pieknie rosną magnolie a przecież Ania wszystko robi mimo woli

I pytanko gdzie takie świetne szare donice kupiłaś?