I pytanko gdzie takie świetne szare donice kupiłaś?

Witam cudnie masz fajnie do ciebie zagllllaaadna a i DOSIEGO ROKU !!!!!!

Marzena2007 napisał(a)

I pytanko gdzie takie świetne szare donice kupiłaś?

Podpinam się pod pytanie Madżenki,

Wita Zeta. Ogród ma swój styl, jest zadbany, wiec musi się podobać.
O śmieciach, trzeba brudasów uświadamiać na wszystkie sposoby, karać, zawstydzać...
Słyszałam, że Straż Miejska (?) zbiera takie worki ze śmieciami z lasu, robi analizę i zaprasza właściciela do sprzątania. Na palenie śmieci reagujemy, najpierw naszymi uczulonymi krtaniami, a potem szukamy winnych i uświadamiamy, że nie tylko nas trują. Nie jest to łatwe, ale konieczne.
Pozdrawiam i na 2013 rok życzę spełnienia marzeń, ogrodowych też.

Hortensje masz piękne ale o wiele bardziej zachwyca mnie Twoje olbrzymie okno, cudne.
Potwierdzam że magnolie lubią lekko kwaśną ziemię ale nie kupujcie w marketach bo tam o nie nie dbają , przesuszają ,potem zalewają. U ogrodników kupujcie dziewczyny.

Kiedys czytalam ze przy ukorzenianiu horti dobrze jest dodac wegla
A twoje horti robia wrazenie, na wiosne przyjde po porady robienia plotkow pod anabelki, bo mam kilka
I w takim razie musze moje wyciagnac z garazu i zaczac pedzenie

Zeta Twoje Limki powolają, ja dopiero odkryłam je na Ogrodowisku i w tym roku ukorzeniałam patyki od Anuli. Ukorzeniła się jedna i na razie jest malutka. Okryta musi przetrwać przez zimę. Za to Anabellek u mnie dostatek .
Każde nowe zdjęcie Twojego ogrodu jeszcze bardzie zachwyca.

aaa i zapmniałam napisać, że słyszałam, że magnolie nie mogą być głęboko posadzone i nie wolno udeptywać ziem wokół niej. Pierwsza posadzona mi padła, druga posadzona wiosną wg tych wskazówek ładnie przyrosła.

U mnie rosla super, mimo przezadzania Ale po majowych przymrozkach zmarzla, wiec ja wyeksmitowalam i na razie nie mam, a czy wroci do lask , jeszcze nie wiem

joaha napisał(a)

Oj Zeta, weszłam do ciebie i szczena mi opadła! Jak tam u ciebie pięknie...a ja się szarpię 10 lat i efektów brak ;((

Cierpliwości i u Ciebie będą rezultaty......co ja gadam ja sama nie mam cierpliwości...... dlatego mój ogród powstał w dwa lata no raczej trzy ....dokładnie trzy lata temu na Boże Narodzenie się wprowadziliśmy...ale ja miałam.....częste dostawy roślin ze starego ogrodu mojej mamy więc musiałam je gdzieś sadzic .... No i chybił trafił ......tak powstał mój ogrodek....