Byłam tu z pewnością, pamiętam te gromadki kolorowych, ślicznych tulipanów, takie irysy, a nie widzę swojego śladu. I Twój styl pisania znam.
Pozdrawiam wciąż wiosennie.
O proszę ktoś mnie czyta,szok ))))))))
Tak Małgosiu podpędzałam.Chociaż to określenie kojarzy mi się z niezłą dawką nawozu
Po prostu wsadziłam do ziemi karpy,bardzo ostrożnie podlałam i czekałam,aż coś się pokaże.W zeszłym roku przelałam 3 nowe dalie to czegoś mnie ten błąd nauczył
Ja mam dość ciepły,zabudowany taras gdzie w styczniu jak zagrzeje słońce bywają wysokie temperatury.To pewnie sukces,że się udało.
Nie wykonałam takiego "zabiegu"na moich pomarańczowych daliach i w stosunku do różowych mają około 1/3-ej wysokości dopiero
Wrzucę portret dalii,która właśnie kwitnie
Pozdrawiam Cię serdecznie
Uważam,że zobowiązuje.Ładna jest ta róża parkowa,ciekawa jestem czy otwiera bardziej te swoje gęste główki ...???
Może skuszę się na Leonarda da Vinci czytałam,że pachnie
Witaj Weroniko,
pamiętam,że mnie odwiedziłaś.
Ja znam twój wątek doskonale.Pisałam dawniej,że byłaś tak blisko mojego miasta kiedy wychwalałaś urodę Nałęczowa
Dziękuję i również przyjmij ode mnie serdeczne pozdrowienia.
Mam nadzieję,że zajrzysz tu latem...?))))))