Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, piszę obszerny artykuł o rabatach angielskich i ich tworzeniu
Dodatki też są istotne, nawierzchnie, żywopłoty. Popieram uwagę Pszczelarni.

Pszczelarnia napisał(a)

Wracając do rabat angielskich (odświeżam swoje obietnice): powinniśmy uściślić, że mówimy o
rabatach angielskich bylinowych, które albo meandrują przez ogród albo są statyczne przytwierdzone do pleców w postaci żywopłotu (najczęściej cis) albo muru, ujęte w ramy bukszpanu.
Rabaty takie najczęściej znajdują się od strony ogrodu właściwego, czyli nie dziedzińca, podjazdu, frontu domu.

Nie chciałabym, żebyśmy wszystkie aranżacje ogrodowe nazywali rabatami angielskimi. Ale może uwaga moja jest nieistotna, to przepraszam.

Zobaczycie na przykładach prawdziwe rabaty angielskie.

Natomiast trochę się zejdzie z opisaniem przykładowych rabat - najpiękniejszych jakie widziałam

alinak napisał(a)

Aniu , zaczekaj na drugi rok zakwitnie . u mnie też sobie robi przerwy co dwa lata

Dzięki Alu za uświadomienie

Rabaty angielskie (i ogrody angielskie wogóle) bardzo mi się podobają. Przeczytałam artykuł Danki o rabatach angielskich, który nie daje mi spokoju, bo:
- bardzo chciałabym stworzyć u siebie taką rabatę
- boję się, że mnie ona "przerośnie" ze względu na bogactwo bylin
Danka w artykule napisała, że na rabacie mogą pojawić się także krzewy i małe drzewa liściaste, jak derenie pagodowe, róże, berberysy, budleje, róże, jaśminowce oraz trawy. Zastanawiam się jaki powinien być udział krzewów, a jaki bylin, aby rabata nie straciła swojego angielskiego charakteru...?
Czy bardziej doświadczeni (a może i ekspert od rabat angielskich czyli Danusia zajrzy ) mogliby się wypowiedzieć?
Miejsce, w którym chciałabym tworzyć wygląda tak:


Pod płotem rosną smaragdy, które chciałabym przyciąć po osiągnięciu ok 2,5m, tak aby tworzyły zielone tło dla pozostałych roślin. Oprócz tuji mam tam jeszcze obecnie: 2 śliwy dziecięce, 1 tuję nn, 2 tawuły nippońskie Snowmund, 3 budleje, róże historyczne, 1 wiśnię piłkowaną Sunset Boulvard, kalinę koralową, 3 krzewuszki.
Miejsce jest słoneczne praktycznie przez cały dzień.
Szerokość tej rabaty 3,5m, a długość 20,0m.

idealne miejsce na angielkę działaj

Aż się prosi o angielską rabatę. Odwagi Asia!!!

Dzięki Wam ogromnie za słowa wsparcia. Się boję bylin
Kolejny na liście temat z serii: "na długie zimowe wieczory"

Rabata angielska nie jest trudna w pielęgnacji. Byliny mają najczęściej krzaczasty pokrój, więc łatwo wyczyścić chwasty wokół nich. Zresztą same w sobie mają dość silny system korzeniowy, więc wiele pod nimi tych chwastów nie rośnie.
Natomiast dobór roślin dla mnie był kłopotliwą sprawą. Najtrudniej jest mi uzupełniać miejsce po przekwitniętych bylinach. W tym roku rabatka moja wyglądała ladnie wiosną, latem kiepsko. Były lata kiedy lepiej prezentowała się latem.
Moja rabatka to minaturka w porównaniu z Twoja rabatą. Świetne miejsce na byliny. Ale nie wiem czy nie lepiej zlecieć zaplanowanie rabaty profesjonaliście. Wydaje mi się, że koszt zaprojektowania jednej rabaty nie jest duży i z pewnością zwróci się, jeśli zaoszczędzisz na nietrafionych zakupach.