A na dodatek że pogoda okropna to jeszcze na bluzie złapałam kleszcza pastwiskowego ...takiego dużego to ja jeszcze nie widziałam aż boję się do ogrodu teraz chodzić
Kleszcza nie sfotografowałam ponieważ eM go ukatrupił młotkiem...ale mam kfffiatki na osłodę
Gosiu , pytanie mam.. Co z tą akcją opuchlak.. Bo podobno mialaś kogoś pytać , co w bojach z opuchlakami wprawiony ,ale nie wiem jaki był efekt... A Ukraina padła całkiem ??