Zrębki mogą być, gruba warstwa, nie powinno wywiewać.

Basiaw napisał(a)

u mnie często mocno wieje, więc pewnie fruwałyby te zrębki jak kora na rabatach Pewniejszy byłby żwir.

U mnie też wieje mocno i kora spod roślin jest na trawniku, zamiast tam gdzie wpowinna być. Planuję żwirek, albo kamyk - zostało mi trochę po robieniu podłoża do ekologicznej oczyszczalni. Moja siostra między skrzyniami w warzywniku ma żwirek i sprawdza się.

a ja w czasie wakacji widziałam taki ogródek ziołowo-warzywny pod hotelem od stronu kuchni
i spodobał mi się, zwłaszcza ten wyżwirowany teren i ślimaki tu nie dotrą

I też widać, że jakieś kłody położone, czyli drewno z odzysku, całkiem za darmo.

Mira, świetnie, że uwieczniłaś ten ogródek. Bardzo fajny pomysł z tymi belkami, można na nich przyklęknąć przy pieleniu rabaty i w kolana nie będzie kant uwierał

do małych ogrodów takie skrzynie są super

Nawet można skrzynię niewielką postawić na balkonie i też uprawiać najpotrzebniejsze warzywa w skali mikro

Na pewno kiedyś wykorzystam na Warmii taką skrzynię przynajmniej na rzodkiewki, sałaty szczypiorek, koperek....

Aniu, ja mam nadzieję, że uprawa w skrzyniach, czy może nie tyle skrzyniach, co na nieco podwyższonych i obramowanych rabatach poprawi warzywom warunki wzrostu.
To już nawet nie kwestia małego czy dużego ogrodu, ale tego, że przy częstych silnych wiatrach, ulewach i słabej glebie warzywa mają latem wręcz wypłukane korzenie. Robienie podwyższonych grządek na zasadzie podgrabienia wyżej ziemi przy dzieleniu warzywniaka na grządki nic nie daje, pierwsza ulewa i znowu jest płasko, więc muszą powstać stałe ramy, wtedy powinno być lepiej i ładniej.

Gardenarium napisał(a)

Nawet można skrzynię niewielką postawić na balkonie i też uprawiać najpotrzebniejsze warzywa w skali mikro

na osiedlu, na którym mieszkalismy wcześniej rodzina Azjatów tak właśnie miała - Pani chodowała ziemniaki, fasolę i inne warzywa odmian, których nie można kupić u nas a w Azji są na porządku dziennym i stosuje sie je w kuchni. Rodzina miała ustawione betonowe bloczki na około warzywnika na wysokość jakiś 40 cm, a w środku ziemia.