Pkasia
16:26, 19 sty 2013
Dołączył: 19 sty 2013
Posty: 1
Witam serdecznie!
Jestem u Was nowa i bardzo się cieszę że do Was trafiłam
Jeżeli chodzi o grządki na wysokości ( w skrzyniach), to ma trochę doświadczenia, sieję i sadzę do nich już 5 lat.
Człowiek uczy się na błędach. Co nie ma znaczyć że taka uprawa warzyw to błąd, wręcz przeciwnie, BARDZO polecam!!!
Szybciej się nagrzewa ziemia, przy ulewach szybciej obcieka, jest wygodniejsza w uprawie ale i pięknie wygląda. Lecz prosze się zastanowić, jak długo ma nam służyć ta grządka. I czy estetyka gra pierwsze skrzypce czy bardziej chodzi nam o plony z takiej grządki.
Moje zbudowane mam właśnie z desek i to udręka, bo co jakiś czas trzeba te deski wymieniać. Co w cale w końcowym efekcie nie przychodzi taniej!
W tym roku zamierzam z mężem przebudować te grządki i wykorzystać do tegu elementy płotów betonowych. Takie w miarę cieńkie, zbrojone płyty betonowe, długości 2m a wysokości od 30 do 50 cm. Można je ciąć na dowolną długość lub łączyć przy pomocy metalowych płaskowników lub wkładać w przycięte gotowe słupki betonowe. Oczywiście zgodzę sie że drewno estetyczniej wygląda w ogódku, bo jest bardziej naturalne ale nie do końca spełniło moje oczekiwania. Jednym z powodów budowy owych grządek miało być mniej pracy przy nich a tu się okazało że musiałam męża prosić o ciągłe poprawki.
Zgadzam się absolutnie z tym że na dno powinny iść pierw grubsze gałązki, potem coś drobniejszego, liście, kompost a na wierzch ziemia. Ale najważniejsze, gdy macie nornice, koniecznością jest metalowa siatka. Z doświadczenia wiem że platikową przegryzają.
Jeżeli chodzi o ścieżki to nie róbcie błędu jak ja, bo zrobiłam na płytkę 33 cm, to stanowczo za mało by dobrze móc przy takiej grządce pracowac.
Także nie polecam wysypania żwirkiem iż trzeba w nich także ryć (zaryć obornik lub przekopać głęboko ziemię) i jak w tedy wysypuje się ziemia na żwir, tam zostaje i rośnie nam nie chciana trawa. Polecam płytki betonowe, lub bruk, bo to najłatwiej posprzątać.
Ale tak jak któs już poprzednio pisał, wszystko kwestią gustu.....
Pozdrawiam
Kasia
Jestem u Was nowa i bardzo się cieszę że do Was trafiłam

Jeżeli chodzi o grządki na wysokości ( w skrzyniach), to ma trochę doświadczenia, sieję i sadzę do nich już 5 lat.
Człowiek uczy się na błędach. Co nie ma znaczyć że taka uprawa warzyw to błąd, wręcz przeciwnie, BARDZO polecam!!!
Szybciej się nagrzewa ziemia, przy ulewach szybciej obcieka, jest wygodniejsza w uprawie ale i pięknie wygląda. Lecz prosze się zastanowić, jak długo ma nam służyć ta grządka. I czy estetyka gra pierwsze skrzypce czy bardziej chodzi nam o plony z takiej grządki.
Moje zbudowane mam właśnie z desek i to udręka, bo co jakiś czas trzeba te deski wymieniać. Co w cale w końcowym efekcie nie przychodzi taniej!
W tym roku zamierzam z mężem przebudować te grządki i wykorzystać do tegu elementy płotów betonowych. Takie w miarę cieńkie, zbrojone płyty betonowe, długości 2m a wysokości od 30 do 50 cm. Można je ciąć na dowolną długość lub łączyć przy pomocy metalowych płaskowników lub wkładać w przycięte gotowe słupki betonowe. Oczywiście zgodzę sie że drewno estetyczniej wygląda w ogódku, bo jest bardziej naturalne ale nie do końca spełniło moje oczekiwania. Jednym z powodów budowy owych grządek miało być mniej pracy przy nich a tu się okazało że musiałam męża prosić o ciągłe poprawki.
Zgadzam się absolutnie z tym że na dno powinny iść pierw grubsze gałązki, potem coś drobniejszego, liście, kompost a na wierzch ziemia. Ale najważniejsze, gdy macie nornice, koniecznością jest metalowa siatka. Z doświadczenia wiem że platikową przegryzają.
Jeżeli chodzi o ścieżki to nie róbcie błędu jak ja, bo zrobiłam na płytkę 33 cm, to stanowczo za mało by dobrze móc przy takiej grządce pracowac.
Także nie polecam wysypania żwirkiem iż trzeba w nich także ryć (zaryć obornik lub przekopać głęboko ziemię) i jak w tedy wysypuje się ziemia na żwir, tam zostaje i rośnie nam nie chciana trawa. Polecam płytki betonowe, lub bruk, bo to najłatwiej posprzątać.
Ale tak jak któs już poprzednio pisał, wszystko kwestią gustu.....
Pozdrawiam
Kasia