No pieknie Grażynko, aleś kawał roboty zrobiło. Teraz odpoczywaj Kobieto bo kręgosłup trzeba oszczędzać!
W maju pomozesz mi z azaliami
A co z tymi pierisami - zabezpieczasz je na zimę?
Nawet ! Pierwsza zima to u mnie był totalny wygwizdów, żadnych domów wokół, szmaragdy małe, a pieris przeżył i stąd co roku powiększam ich ilość - i nadal nie mam wszystkich rodzajów, Uwielbiam je !