Grażynko , ja z pelusiami nic już nie robię, zastanawiam się czy ich nie przezimować, ale to jak mi
starczy czasu i ich wcześniej nie zmrozi

Jutro jedną napewno przełożę do doniczki na swoje sadzonki,
śliczny krecik, ale Twój M spryciarz, jak on go złapał, kiedy one są takie bezbronne i jak się na nie poluje

też tak bym chciała walczyc z kretkami
Też sie cieszę na nasze spotkanie

buziaki