asc napisał(a)

Ale fajny patent na karmniczek

Aniu i to młodziutkie sikorki zajadały się płatkami owsianymi, błyskawicznymi
W sumie kilka paczuszek skonsumowały,ale starsze już nie były zainteresowane.
Zawsze o tych samych porach wpadały sikoreczki i "złościły" się (śmiesznie ćwierkając) gdy ktoś był w pobliżu a one bały się sfrunąć do jedzonka. Szybko "uciekaliśmy" by one mogły swoje brzuszki napełnić A ile przy tym zabawy było!

Jak to miło poczytac od rana że kogos cieszy widok sikorek. a słonecznik im dajesz? To jest ich największy przysmak.Pozdrawiam.

Bogdzia napisał(a)

Jak to miło poczytac od rana że kogos cieszy widok sikorek. a słonecznik im dajesz? To jest ich największy przysmak.Pozdrawiam.

Jasne! słonecznik zimą non stop ! Dzięki Tobie oczywiście Bożenko! Twoim podpowiedziom

Zaglądam! Sikorkowa stołówka bombowa! Jednocześnie recycling! Gratuluję!

Grażynko, "moje" sikorki w jednym dniu uszykowały sobie gniazdko w jabłonce i w nim zamieszkały

a potem już tylko znosiły dzieciaczkom jeść

Fajne miejsce znalazły na domek śliczne zdjęcia.
Pozdrawiam

Grazynko ślicznie u Ciebie i ten karmniczek, super. Pozdrawiam serdecznie

Haniu Twoja obecność to zawsze zaszczyt! Dziękuję


Celinko Ty umiesz tak mile zaskakiwać ?! Takie fantastico ujęcia I
U mnie sikorki mają budki lęgowe (robione przez M.) po przekątnej działki coby nie rywalizowały ze sobą. Teraz mój Mżonek robi typową dla wróbelka, chcemy je zaprosić do siebie Tęsknię za tymi ptaszkami z dzieciństwa

Ula słowa nauczycielki ( )są zawsze pochwałą !

Wiunia jak dobrze, że jesteś! Wpadaj Kofana Weselej w grupie

I śliczne krokusy, ale chyba jeszcze zeszłoroczne

Ja na razie nie mam ale wszystko przede mną

Tak jest
Jak to nie masz krokusów